Słowacy: niech IPN zbada przeszłość partyzanta z Podhala
Towarzystwo Słowaków w Polsce chce śledztwa
Instytutu Pamięci Narodowej w sprawie Józefa Kurasia "Ognia",
jednego z dowódców podziemia antykomunistycznego i
niepodległościowego na Podhalu. IPN zaznacza, że jeżeli
Towarzystwo złoży wniosek, śledztwo zostanie wszczęte.
25.04.2007 | aktual.: 25.04.2007 19:33
Sekretarz Towarzystwa - Ludomir Molitoris na posiedzeniu sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych stwierdził, że Kuraś, którego pomnik odsłonięto w roku ubiegłym w Zakopanem, był bandytą, który walczył z ludnością słowacką i jest negatywnie oceniany na Podhalu.
Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik mówił z kolei, że Kuraś był osobą, która walczyła z systemem komunistycznym i była to bardzo okrutna walka. Dla większości mieszkańców Podhala jest bohaterem- powiedział. Przewoźnik zaznaczył, że informacje o rzekomych zbrodniach Kurasia to efekt "czarnej propagandy PRL".
Wiceprezes IPN Maria Dmochowska apelowała, żeby Kurasia nie nazywać ani bandytą ani bohaterem. Może tak być, że na 6-ciu zabitych przez niego winnych było 2 czy 3 osoby niewinne - powiedziała. Jasne, że nie był bohaterem, nie był człowiekiem bez wad, ale walczył z systemem komunistycznym - podkreślała. Zapowiedziała, że jeżeli zostanie skierowany wniosek do IPN to śledztwo w sprawie Kurasia zostanie wszczęte.
Józef Kuraś (1915-47) był przed wojną funkcjonariuszem Korpusu Ochrony Pogranicza. W czasie wojny był dowódcą partyzanckim na Podhalu i był znany jako "Orzeł". Pseudonim "Ogień" przyjął po tym, jak 29 czerwca 1943 roku Niemcy zamordowali jego żonę, 2,5-letniego syna i ojca, a następnie podpalili zabudowania, nie pozwalając nikomu ich gasić.
Jak podaje historyk Maciej Korkuć, na początku 1945 roku Kuraś, realizując zalecenia Mikołajczykowskiego Stronnictwa Ludowego, dotyczące przejęcia władzy na wyzwolonych przez Sowietów terenach, uczestniczył w tworzeniu Milicji Obywatelskiej. Trzy miesiące był komendantem milicji w Nowym Targu i Urzędzie Bezpieczeństwa w Zakopanem. Kiedy okazało się, że realizacja tej koncepcji nie jest możliwa, utworzył Oddział Partyzancki "Błyskawica", walczący z władzą komunistyczną. Zginął w lutym 1947 roku; według relacji, osaczony przez Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego (KBW) w Ostrowsku usiłował popełnić samobójstwo. Zmarł dzień później w szpitalu w Nowym Targu. Do dziś nie ustalono miejsca jego pochówku.
"Ogień" do dziś uznawany jest na Podhalu za postać kontrowersyjną. Jedni uważają go za bohatera, inni twierdzą, że krzywdził zwykłych ludzi i że jego nazwisko nie zasługuje na upamiętnienie. Na Podhalu nie ma ulicy jego imienia, nie było też dotąd jego pomnika. Według historyków, negatywny obraz Kurasia to efekt dziesięcioleci PRL-owskiej propagandy, która wbrew faktom z antykomunistycznego partyzanta usiłowała zrobić pospolitego zbrodniarza.