Słowacja wysyła samolot do Libanu. Zabierze też Polaków
Słowacja wysłała w piątek wojskowy samolot do Libanu. Ma nim ewakuować swoich oraz obywateli innych krajów, w tym Polaków. W środę wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna poinformował, że na terenie Libanu jest ok. 500 Polaków. Większość z nich nie chce wyjeżdżać.
04.10.2024 | aktual.: 04.10.2024 17:25
Wojskowy samolot transportowy C27J Spartan, którym ma zostać przeprowadzona ewakuacja, lecąc do Bejrutu, zabrał 2,5 tony pomocy humanitarnej - przede wszystkim produktów spożywczych oraz leków i środków opatrunkowych.
W piątek i przez część soboty maszyna ma kilkukrotnie lądować w Larnace na Cyprze. W sobotę poleci do Pragi, dokąd ma trafić 19 ewakuowanych osób, oraz do Bratysławy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Słowacki resort dyplomacji informuje, że z Libanu chce wyjechać 31 obywateli Słowacji oraz ponad 40 obywateli innych państw, w tym również Polski. Minister spraw zagranicznych Słowacji Juraj Blanar ma w sobotę na lotnisku w Bratysławie przedstawić szczegóły dotyczące akcji ewakuacyjnej.
W Libanie jest ok. 500 Polaków
W środę wiceszef polskiego MSZ Andrzej Szejna zapewnił, że Polska podejmuje działania mające na celu wsparcie obywateli przebywających na zagrożonych terenach w Libanie. Podkreślił, że obecne dotyczą głównie pomocy humanitarnej, a nie ewakuacji.
Działania te - jak przekazał - m.in. objęły umożliwienie wyjazdu z terenów objętych konfliktem zbrojnym 16 osób, które - jak mówił - musiały opuścić wskazany kraj ze względów życiowych lub zdrowotnych. Wiceminister zaznaczył, że jest to efekt współpracy z sojusznikami, m.in. z Ukrainą.
Zobacz także
Wiceminister przekazał, że aktualnie w Libanie przebywa około 500 polskich obywateli, z których większość nie wyraża chęci opuszczenia kraju. - Mamy nadzieję, że konflikt nie będzie eskalował, więc nic się nie zmieni - powiedział Szejna, jednocześnie podkreślając, że niektóre tereny są stosunkowo bezpieczne.
Szejna powiedział, że MSZ pozostaje w ścisłym kontakcie z MON oraz sojusznikami, monitorując sytuację i będąc gotowym na ewentualną ewakuację. - Każdy obywatel Polski, który wyrazi zgodę i chęć na to, aby z terenu objętego konfliktem wyjechać, może w każdej chwili to uczynić. Oczywiście z pewnym wyprzedzeniem, jeżeli taką wolę zadeklaruje - zapewnił Szejna.