Słonie z lyońskiego zoo nie zostaną uśpione
Słonie z lyońskiego zoo, u których podejrzewano gruźlicę, nie zostaną uśpione. Sąd administracyjny w Lyonie, gdzie trafiła sprawa Baby i Nepala, anulował nakaz ich uśpienia, uznając, że doszło do "oczywistego błędu w ocenie".
22.05.2013 | aktual.: 22.05.2013 18:49
Za słoniami wstawiały się liczne stowarzyszenia i osobistości z byłą gwiazdą kina francuskiego Brigitte Bardot na czele. Bardot, przewodnicząca fundacji na rzecz obrony zwierząt, groziła opuszczeniem Francji i przyjęciem obywatelstwa rosyjskiego, jak jej przyjaciel Gerard Depardieu, jeśli rząd francuski nie zapobiegnie uśpieniu słoni.
Na jej apel w styczniu prezydent Francji Francois Hollande poprosił ministra rolnictwa o dokładne zbadanie stanu zdrowia Baby i Nepala, należących do cyrku Pindera, ale mieszkających w ogrodzie zoologicznym Parc de la Tete d'Or.
W lutym Rada Państwa - najwyższy organ sądu administracyjnego - nakazała zwieszenie decyzji o uśpieniu słoni.
O zgodę na uśpienie Baby i Nepala wystąpiły władze Lyonu oraz dyrektor miejscowego ogrodu zoologicznego, uznając, że chore na gruźlicę słonie stanowią zagrożenie dla innych zwierząt i zwiedzających. Pierwszy przeciwko tej decyzji zaprotestował ich właściciel, dyrektor cyrku Pinder, Gilbert Edelstein. - Kiedy chcemy zabić psa, mówimy, że jest wściekły. A kiedy chcemy zabić słonia, dowodzimy, że ma gruźlicę - mówił.
Z prośbą o rozstrzygnięcie sporu władze miasta zwróciły się do prefektury, a ta oddała sprawę do sądu. Sąd przychylił się do argumentów władz i nakazał uśpienie słoni. Zakażone gruźlicą zwierzęta są bombą z opóźnionym zapłonem i niosą ryzyko dla zdrowia publicznego - brzmiała sentencja wyroku.
Ta decyzja wywołała falę protestów. Fundacja BB, właściciel słoni, a także 71 tysięcy osób, w tym księżniczka Monako Karolina, wysłało petycję do prezydenta o zmianę wyroku sądowego.
Baby i Nepal z cyrku Pinder, w wieku 42 i 43 lat, zamieszkały w lyońskim zoo 13 lat temu. W sierpniu 2012 roku zmarła ich sąsiadka w zoo, 67-letnia Java, najstarsza słonica w niewoli w Europie. Badania po jej śmierci wykazały, że cierpiała na gruźlicę. Kiedy pojawiły się podejrzenia, że pozostałe słonie mogą być chore na gruźlicę, umieszczono je w odosobnieniu, jednak nie przeprowadzono żadnych badań, a weterynarzowi z cyrku odmówiono do nich dostępu.