Śledztwo ws. wyborów prezydenckich umorzone po trzech godzinach. W prokuraturze ponad 100 zażaleń
Wybory 2020 ostatecznie nie odbyły się 10 maja. Zanim doszło do ich odwołania, wszczęto w ich sprawie śledztwo, które po trzech godzinach umorzono. Okazuje się, że wielu osobom taki obrót sprawy się nie spodobał i zgłosiły to do prokuratury.
Są nowe informacje w sprawie umorzonego po trzech godzinach śledztwa. Na tę decyzję złożono ponad 100 zażaleń - donosi RMF FM.
Przypomnijmy, że śledztwo dotyczyło zagrożenia życia i zdrowia, jakie mogły nieść wybory w obliczu epidemii koronawirusa. Wszczęła je prokurator Ewa Wrzosek, a umorzyła jej przełożona.
"Zażalenia szeroko otwierają furtkę do decyzji sądu, który może nakazać wszczęcie tego śledztwa na nowo. Każde z tych zażaleń złożonych przez osoby, które poczuły się zagrożone organizacją i przeprowadzeniem wyborów podczas epidemii, musi być zarejestrowane" - informuje RMF FM.
Zobacz też: Infekcje zimą to był SARS-CoV-2? Prof. Robert Flisiak o wirusach w Polsce
Jak czytamy, wielu autorów zażaleń motywuje je stanem zdrowia i obawami o zakażenie koronawirusem w trakcie wyborów. Wśród nich jest też osoba, która złożyła zawiadomienie, na podstawie którego wszczęto śledztwo.
Jeśli prokurator nie przyjmie zażalenia, musi wydać zarządzenie w sprawie, a na nie można wnieść zażalenie do sądu.
Wybory 2020. Prokurator zostanie ukarana za wszczęcie śledztwa?
Wobec Wrzosek wszczęto postępowanie dyscyplinarne. - To było chyba najszybsze śledztwo świata, bo trwało łącznie jakieś trzy godziny. Przez ponad 25 lat pracy nie spotkałam się z czymś takim. Nie wiem, przez kogo zostało to śledztwo umorzone i w jakim trybie - mówiła prokurator w rozmowie z Onetem.
Koronawirus z Polsce i na świecie. Zobacz mapę. Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl