PolitykaŚledztwo w sprawie faktur Mateusza Kijowskiego przeniesiono do Świdnicy

Śledztwo w sprawie faktur Mateusza Kijowskiego przeniesiono do Świdnicy

Prokuratura Okręgowa w Świdnicy przejęła śledztwo w sprawie faktur lidera KOD Mateusza Kijowskiego. Decyzję o przekazaniu sprawy podjęła Prokuratura Krajowa. Uzasadniono to koniecznością zapewnienia sprawnego prowadzenia postępowania, czego nie można było zagwarantować w warszawskiej prokuraturze, obciążonej wieloma postępowaniami.

Śledztwo w sprawie faktur Mateusza Kijowskiego przeniesiono do Świdnicy
Źródło zdjęć: © PAP
Violetta Baran

24.03.2017 13:42

Rzecznik świdnickiej prokuratury okręgowej prokurator Tomasz Orepuk poinformował, że śledztwo prowadzone jest w sprawie podejrzenia oszustwa na szkodę Stowarzyszenia Komitetu Obrony Demokracji i Komitetu Społecznego KOD oraz w sprawie podejrzenia poświadczenia nieprawdy w dokumentach Stowarzyszenia KOD.

- Śledztwo toczy się w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie. Nikomu nie postawiono jeszcze żadnego zarzutu. Zostało wszczęte na podstawie zawiadomienia członka zarządu Stowarzyszenia Komitetu Obrony Demokracji - wyjaśnił prok. Orepuk.

Od stycznia Prokuratura Okręgowa w Warszawie analizowała kilka zawiadomień w sprawie świadczenia i rozliczania usług Kijowskiego świadczonych na rzecz KOD. Jak informował wtedy rzecznik warszawskiej prokuratury Michał Dziekański, zawiadomienia składały osoby prywatne. Jedno z nich złożył także były skarbnik KOD. - Analizujemy je pod kątem możliwej kwalifikacji prawnej, a także zasadności połączenia ich do jednego postępowania - dodawał Dziekański. W lutym warszawska prokuratura zdecydowała o wszczęciu słedztwa.

Według dziennika "Rzeczpospolita" i portalu Onet, pieniądze ze zbiórek publicznych na KOD trafiały do firmy lidera KOD Mateusza Kijowskiego i jego żony Magdaleny Kijowskiej. Chodzi o faktury na łączną kwotę 91 tys. 143,5 zł za usługi informatyczne. Kijowski mówił, że pieniądze, które trafiły na konto spółki MKM-Studio, nie pochodziły "z puszek", to były darowizny.

Kijowski zapowiadał, że przedstawi informacje i dokumenty wyjaśniające okoliczności sprawy finansowania. Przeprosił za przyczynienie się do kryzysowej sytuacji w KOD. Już po ujawnieniu sprawy przez media został wybrany na lidera mazowieckiego KOD.

Źródło: PAP

kodśledztwomateusz kijowski
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)