Polska ma nowe przejście graniczne
Nowe przejście graniczne Malhowice-Niżankowice zostało otwarte w sobotę na granicy polsko-ukraińskiej.
Podczas uroczystości otwarcia nowego przejścia minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak podkreślił znaczenie sprawnego przekraczania granicy jako wsparcia dla Ukrainy. Zaznaczył, że otwarcie przejścia to kolejny krok w rozwoju relacji polsko-ukraińskich.
- Mamy intensywny i dobry tydzień w relacjach polsko-ukraińskich - powiedział, nawiązując do wcześniejszych rozmów premiera Donalda Tuska z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim we Lwowie.
Wiceminister wiceminister ds. rozwoju wspólnot terytoriów Ukrainy Serhij Derkacz określił otwarcie przejścia jako historyczną chwilę, podkreślając jego rolę w rozwoju współpracy gospodarczej. - Dla Ukrainy przejścia graniczne to duży problem, to wąskie gardło, które usiłujemy usunąć - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Infrastruktura i funkcjonowanie
Nowe przejście jest piątym na podkarpackim odcinku granicy z Ukrainą. Przeznaczone jest do ruchu samochodów osobowych i autokarów, z możliwością odprawy 4 tys. aut i 100 autokarów dziennie. Odprawy odbywają się całodobowo, z wyłączeniem kontroli sanitarnej weterynaryjnej i fitosanitarnej.
Wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul podkreśliła, że inwestycja, której koszt wyniósł prawie 145 mln zł, jest ważnym elementem rozwoju społeczno-gospodarczego regionu. Przejście umożliwia odprawy paszportowe i celno-skarbowe w technologii "one stop".