Śledczy wyjaśniają okoliczności śmierci funkcjonariusza BOR
Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności śmierci 24-letniego funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu, który został znaleziony martwy w ośrodku szkoleniowym BOR w miejscowości Raducz.
- Mogę potwierdzić, że są prowadzone działania związane z postrzeleniem się na terenie ćwiczebnym w Raduczu - powiedziała WP.PL st. sierż. Justyna Florczak-Mikina, p.o. rzecznika prasowego komendy policji w Skierniewicach.
15.10.2013 | aktual.: 15.10.2013 16:13
Do tragedii doszło przed południem na terenie ośrodka szkoleniowego Biura w miejscowości Raducz (woj. łódzkie). Z nieoficjalnym informacji wynika, że mężczyzna popełnił samobójstwo.
- Dzisiaj w ośrodku szkoleniowym Biura Ochrony Rządu w miejscowości Raducz doszło do incydentu, w wyniku którego śmierć poniósł 24-letni funkcjonariusz BOR z dwuletnim stażem pracy. Sprawa wyjaśniana jest przez policję i prokuraturę. Do czasu ustalenia okoliczności zdarzenia, Biuro Ochrony Rządu nie komentuje sprawy - powiedział rzecznik BOR mjr Dariusz Aleksandrowicz.
Rzecznik Biura nie chciał ujawnić innych szczegółów sprawy.
- Mogę potwierdzić, że są prowadzone działania związane z postrzeleniem się na terenie ćwiczebnym w Raduczu - powiedział WP.PL st. sierż. Justyna Florczak-Mikina, p.o. rzecznika prasowego komendy policji w Skierniewicach.