SLD przeciw propozycji podatkowej PO
SLD sprzeciwia się propozycjom podatkowym
Platformy Obywatelskiej "3 razy 15%" - wprowadzenia takiego
samego podatku PIT, CIT i VAT. Zdaniem SLD, wprowadzenie takich
pomysłów podatkowych oznacza dla społeczeństwa jeszcze większą
biedę, bezrobocie, dysproporcje materialne i społeczne.
05.09.2005 | aktual.: 05.09.2005 16:21
Wicepremier Izabela Jaruga-Nowacka z Unii Lewicy i sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski podczas konferencji prasowej w Warszawie zapewniali, że lewicowa wizja państwa to wizja powszechnego dobrobytu, a nie jedynie zamożności elit i nędzy milionów obywateli.
Według Jarugi-Nowackiej, podnoszenie płacy minimalnej jest jednym z podstawowych kroków na rzecz podnoszenia przeciętnych płac. Jej zdaniem, obecny poziom płacy minimalnej nie wystarcza na godziwe utrzymanie jednej osoby, a powinien wystarczyć na utrzymanie rodziny.
Napieralski podkreślił, że jeśli wszyscy będą zarabiali więcej państwo będzie bogatsze. "Jesteśmy przekonani, że powszechnie wysokie zarobki służą nie tylko całemu społeczeństwu, ale też całej gospodarce, która może się rozwijać dzięki dużemu popytowi krajowemu i obrocie pieniądza na rynku" - czytamy w materiałach przekazanych podczas konferencji.
Na konferencji wskazywano też, że w ostatnich latach w Polsce znacząco wzrosła wydajność pracy z 3,4% w 2002 roku do 6% w 2004 r., jednak przeciętne wynagrodzenie zmalało. Według przytoczonych danych, płace w Polsce są 3-6 razy niższe niż w UE. Praca przestała być gwarantem godziwego utrzymania ludzi pracy - oceniła Jaruga-Nowacka.
Zdaniem wicepremier i sekretarza SLD, niska dynamika płac przeciętnych i najniższych, przy znacznie szybszym wzroście najwyższych wynagrodzeń, nie tylko przyczyniają się do poszerzenia sfery ubóstwa, ale mogą stanowić także barierę wzrostu.
W konferencji wziął też udział wiceprzewodniczący OPZZ Ryszard Łepik. Przekonywał, że wzrost wynagrodzeń jest możliwy. Napieralski podkreślał też, że w mediach toczy się dyskusja na temat tego, kto komu co przekazał, pułkowników i tym podobnych kwestii, a nie ma merytorycznej debaty dotyczącej tego, jak pomóc najbiedniejszym.
Przedstawiciele Unii Lewicy oraz OPZZ startują w wyborach parlamentarnych z list SLD. Jaruga-Nowacka stratuje z list SLD do Sejmu z drugiego miejsca w Gdyni.