SLD: Polska zgodziła się na tarczę bez negocjacji

W poniedziałek prezydent Lech Kaczyński po spotkaniu z prezydentem George'em W. Bushem powiedział, że sprawa umieszczenia w Polsce bazy amerykańskiej tarczy antyrakietowej jest już praktycznie przesądzona.

Polska zgodziła się na usytuowanie tarczy antyrakietowej bez negocjacji. Nastąpiło to pewnie w wyniku ustaleń prezydenta i premiera. Nie wiemy, jakie były warunki postawione przez stronę polską, czy w ogóle były postawione, czy zostały uwzględnione, jakie korzyści Polska będzie miała w związku z usytuowaniem tarczy i jakie inne korzyści płynące z naszych relacji ze Stanami Zjednoczonymi - mówiła Szymanek-Deresz. Według posłanki, relacje z USA nie powinny być tylko przyjazne, ale także interesowne.

O tym jak na razie nasz rząd zapomina i godzi się na wszystko, co strona amerykańska zaproponuje. Uważamy że jest to lekceważące wobec opinii publicznej i lekceważące wobec parlamentu - podkreśliła.

SLD zaapelował o przeprowadzenie referendum w sprawie umieszczenia tarczy antyrakietowej w Polsce.

Chcemy, aby w tej sprawie wypowiedział się ogół społeczeństwa, żeby było przeprowadzone referendum. Jest to tak ważna decyzja, dotycząca i naszego kraju i naszego społeczeństwa, że rząd nie ma tytułu do tego żeby samodzielnie podejmować decyzję - uważa Szymanek-Deresz.

Jak zaznaczyła, negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi "rzutują na nasze relacje z Unia Europejską, Rosją, a także powoduje zaostrzenie konfliktu globalnego".

SLD zaapelował także do rządu o przedstawienie polskiego stanowiska przed zbliżającą się Konferencją Międzyrządową na temat Traktatu Reformującego. Do dzisiaj rząd nie poinformował ani opinii publicznej, ani Sejmu, ani nawet komisji spraw zagranicznych, jakie stanowisko będzie prezentowane na tej Konferencji Międzyrządowej - podkreśliła Szymanek-Deresz.

W ocenie SLD, sytuacja uległa zmianie m.in z tego względu, że LPR od dłuższego czasu nawołuje do tego aby traktat reformujący nie był ratyfikowany przez Polskę.

Posłanka zaapelowała do rządu, albo o przedstawienie prezydium komisji praw zagranicznych stanowiska rządu na Konferencję Międzyrządową, albo o zaproszenie przewodniczących klubów parlamentarnych na spotkanie, na którym to stanowisko zostanie zaprezentowane.

Żaden rząd nie jest tak arogancki wobec swojej opinii publicznej i partii politycznych, żeby do ostatniej chwili nie dzielić się jakie zamierzenia ma wobec projektu traktatu reformującego - podkreśliła Szymanek-Deresz.

23 lipca w Brukseli dojdzie do pierwszej od szczytu UE w Brukseli (21-23 czerwca) Konferencji Międzyrządowej.