SLD obawia się zawłaszczenia TVP przez partie prawicowe
Posłowie SLD Bronisław Cieślak i Jerzy
Wenderlich zaapelowali do szefowej KRRiT Danuty Waniek
o zajęcie stanowiska w sprawie ostatnich zmian kadrowych w TVP.
Obawiają się, że mogą prowadzić one do politycznego zawłaszczenia
telewizji przez partie prawicowe.
15.07.2004 | aktual.: 15.07.2004 14:40
Waniek ma odnieść się do pisma pod koniec miesiąca, bo w w tej chwili jest na urlopie.
Posłom SLD chodzi przede wszystkim o sposób wyboru nowych szefów programu 1 TVP: Macieja Grzywaczewskiego, Piotra Dejmka i Doroty Warakomskiej.
W piśmie, pod którym podpisali się szef SLD Krzysztof Janik oraz Cieślak i Wenderlich, napisano, że zapoczątkowany przez Waniek proces odpolityczniania mediów publicznych "być może wbrew owym intencjom" przynosi kolejne fakty "źle rokujące zmianom"
Przez długi czas byliśmy świadkami krzyków histerycznych, że media publiczne są upolityczniane (...). Akurat tego upolityczniania w warstwie programowej żeśmy nie dostrzegali - powiedział Wenderlich.
Pytany przez dziennikarzy, czy TVP nie była upolityczniona za kadencji prezesa Roberta Kwiatkowskiego, Wenderlich odpowiedział, że Sojusz nie odczuwał żadnych bonusów czy przywilejów.
Przypomniał, że kiedy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wyłaniała nową radę nadzorczą TVP, zapewniła, iż oznacza to odarcie mediów publicznych z politycznego zapachu.
W jego przekonaniu, ostatnie decyzje personalne w TVP sprawiają, iż ów zapach polityczny czuć tak, jakbyśmy byli w najlepszej paryskiej perfumerii. Dodał, że w tej sytuacji interweniować powinna KRRiT i Rada Nadzorcza TVP.
SLD chciałby dowiedzieć się od szefowej KRRiT, dlaczego dokonuje się takich zmian personalnych w TVP, omija procedury konkursowe. Wenderlich pytał też publicznie podczas konferencji prasowej, dlaczego Rada nie interweniuje, gdy wygłaszane są opinie, iż media publiczne będą dobre, gdy pokieruje nimi prawica. Odniósł się w ten sposób do wywiadu w środowej "Gazecie Wyborczej" z nowym szefem TVP1. Grzywaczewski powiedział w nim, że media lepiej robią ludzie o nastawieniu liberalno-prawicowym, bo mają zakodowany pluralizm. Ludzie o rodowodzie totalitarno-lewicowym czynią z mediów tubę propagandową.
Grzywaczewski został wybrany przez zarząd TVP na dyrektora Programu I, mimo iż nie startował w konkursie na to stanowisko i nie był rekomendowany na nie przez komisję ekspertów, jaką specjalnie w celu wyboru nowego szefa Jedynki powołał zarząd telewizji. Według mediów, Grzywaczewski był związany z partiami prawicowymi, jest także bliskim znajomym prezesa TVP Jana Dworaka.
Dzień po powołaniu nowego szefostwa Jedynki wiceprezes TVP ds. programowych Ryszard Pacławski mianował na nowego szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Andrzeja Cudaka, przez media kojarzonego z SLD i byłym prezesem Kwiatkowskim.