SLD: minister sprawiedliwości wprowadza opinię publiczną w błąd
SLD zarzucił ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze, że wprowadza w błąd opinię publiczną w sprawie posłanki Sojuszu Małgorzaty Ostrowskiej. To, co zrobił minister Ziobro jest skandalem - powiedział poseł SLD Wacław Martyniuk.
30.03.2007 | aktual.: 30.03.2007 14:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Minister Ziobro, prokurator generalny wprowadził w błąd opinię publiczną i Wysoką Izbę. Powiedział, że pani poseł Ostrowska była związana z mafią paliwową- mówił Martyniuk. Jak podkreślił, to, co prokuratura zawarła we wniosku w sprawie uchylenia immunitetu Ostrowskiej, nie potwierdziło się.
Skandalem jest, że gangsterzy są wiarygodniejsi dla ministra sprawiedliwości. Gangsterzy, którzy w innych procesach byli skazani za fałszywe zeznania; na podstawie tego minister sprawiedliwości oskarża posłów na Sejm - argumentował poseł SLD.
Przed głosowaniem w sprawie Ostrowskiej Ziobro powiedział, że nieuchylenie jej immunitetu będzie oznaczało podważenie wiarygodności głównego świadka w postępowaniu dotyczącym afery paliwowej, który - jak przyznał minister - jest też podejrzanym w tej sprawie.
Nieco później Sejm w głosowaniu nie zgodził się na uchylenie immunitetu posłance SLD. Ostrowska jest podejrzewana o wzięcie łapówki w wysokości 150 tys. złotych od jednego z baronów paliwowych Piotra K.
Szef SLD Wojciech Olejniczak podkreślił, że podczas niedzielnych obrad Rady Krajowej Sojuszu mówił o tym, iż PiS "dąży do tego, by zniszczyć lewicę, koalicję LiD-SLD, SLD".
To dzisiejsze działanie odczytuję jako kolejny krok w tym kierunku. Na to zgody być nie może. Musimy się temu przeciwstawić - powiedział Olejniczak. Jak dodał, w Polsce podejmuje się działania mające na celu "wyprowadzenie posłów z Sejmu, ograniczenie ich swobody, zastraszenie przeciwników politycznych".
Dziękuję tym wszystkim posłom, którzy nie poparli wniosku prokuratora generalnego, na szczęście jest więcej posłów, którzy myślą podobnie jak my i nie zgadzają się na tego typu praktyki- powiedział Olejniczak.