SLD chce zbadać konstytucyjność kart wyborczych
SLD chce zbadać czy karty do głosowania były zgodne z konstytucją. Zapowiedział to w radiowej Jedynce przewodniczący Sojuszu, Leszek Miller.
Szef SLD wyjaśnił, że stosowne wnioski mają być zgłoszone w przyszłym tygodniu, już po zakończeniu wyborów samorządowych. Leszek Miller stwierdził, że wynik wyborów mógł zostać wypaczony. Dlatego Sojusz będzie chciał zbadać to, co się działo w lokalach wyborczych z głosami. SLD będzie też składał protesty wyborcze do sądów okręgowych. Mają one dotyczyć między innymi kart do głosowania.
Leszek Miller mówił, że mimo wspólnej z PiS inicjatywy, dotyczącej skrócenia kadencji obecnych samorządów, Sojusz nie dołączy do ulicznego protestu w grudniu. Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało masowy wiec 13 grudnia, w rocznicę ogłoszenia stanu wojennego.
Jak mówił Miller, spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim w Sejmie i właśnie w Sejmie będą kontynuować wspólną pracę. -Nie będziemy wychodzić na ulicę, a zwłaszcza 13 grudnia - zaznaczył przewodniczący SLD.
W sejmikach wojewódzkich koalicja SLD-Lewica Razem zdobyła łącznie 8,78 procent głosów. Przełożyło się to łącznie na 28 mandatów.