Sławomir Nowak odznaczył maszynistę pociągu. "Nie czuję się bohaterem"
Nie czuję się bohaterem, wypełniałem tylko swoje obowiązki - mówi Radiu ZET maszynista Edward Pryczek, który w środę wstrzymał ruch na trasie Piotrków Trybunalski-Baby. Za swoją postawę zostanie nagrodzony. Pryczek miał wątpliwości co do sygnalizacji semafora i zatrzymał pociąg. Za nim stanęło siedem kolejnych składów.
19.04.2012 14:09
Z kolei minister transportu Sławomir Nowak powiedział Radiu ZET, że maszynista dostanie kilka tysięcy złotych nagrody. - Trzeba promować postawy zgodne z regulaminem i instrukcją. Ta sytuacja pokazuje, że procedury bezpieczeństwa na kolei działają, ale ich promocji nigdy za wiele - mówił Nowak. Dodaje jednak, że trzeba wyjaśnić, dlaczego informacja o wstrzymaniu ruchu dotarła do pasażerów tak późno.
Do wstrzymania ruchu pociągów na trasie między Piotrkowem Trybunalskim a Babami doprowadził maszynista jednego z pociągów, który mając wątpliwości co do wskazań semafora, zatrzymał swój skład. Zażądał też przybycia specjalnej komisji. Ruch na linii Warszawa-Katowice przez Częstochowę był wstrzymany przez cztery godziny. Z powodu zablokowania torów, dziesięć pociągów pasażerskich nie mogło kontynuować jazdy.
W Babach 12 sierpnia 2011 r. doszło do tragicznego wypadku. Wykoleiła się lokomotywa i cztery wagony. Lokomotywa uderzyła w nasyp. Jeden z wagonów wypadł z torów i przewrócił się. Zginął 52-letni mieszkaniec Częstochowy, a 81 osób poszkodowanych trafiło do szpitali.