Ostre spięcie w Sejmie. Mentzen kontra Nitras
Sejmowa debata o powodzi sprowokowała posła Sławomira Mentzena do kontrowersyjnej wypowiedzi. Lider Konfederacji oskarżył organizacje ekologiczne "finansowane z Niemiec" o utrudnianie i blokowanie inwestycji przeciwpowodziowych w Polsce. Doszło do awantury, bo na słowa polityka Konfederacji zareagował minister sportu.
25.09.2024 | aktual.: 25.09.2024 21:43
Lider Konfederacji Sławomir Mentzen w swojej analizie sytuacji powodziowej w Polsce odniósł się do kwestii inwestycji w zakresie infrastruktury, która ma chronić miejscowości przed zalaniem. Stwierdził, że winę za niedoskonałość sieci urządzeń przeciwpowodziowych ponoszą ekolodzy.
Zauważył też, że organizacje ekologiczne, finansowane, jak podkreślił, przez stronę niemiecką, zablokowały wiele cennych projektów. Wymienił wspieraną przez niemiecki rząd federalny fundację Heinricha Bölla.
"Ukryta opcja niemiecka". Spięcie między ministrem sportu Sławomirem Nitrasem i liderem Konfederacji Sławomirem Nitrasem
- Fundacja Heinricha Bölla działa również w Polsce, współpracuje z obecnymi w tej koalicji rządowej Zielonymi, finansuje campus Rafała Trzaskowskiego - powiedział Mentzen, dodając, że "nie ma żadnego powodu, żeby uważać, że niemiecka agentura wpływu działa w Polsce inaczej niż w Niemczech".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Zdenerwowany tymi słowami minister sportu Sławomir Nitras wyszedł na mównicę. Polityk natychmiast oskarżył przedmówcę o kłamstwo.
- Chciałbym, panie pośle Mentzen, poinformować pana, że kłamie pan i informuje pan opinię publiczną w sposób charakterystyczny dla nieodpowiedzialnych polityków. Fundacja Heinricha Bölla nie finansuje Campusu Polska Przyszłości - stwierdził Nitras.
Dodał też do tych słów mocny komentarz. Porównał Mentzena z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, który również zauważa w działalności swoich politycznych przeciwników "niemiecką opcję".
Przeczytaj również: Zmarznięta i głodna czterolatka. Matka była kompletnie pijana
- Pan tymi swoimi insynuacjami stawia się na równym poziomie z panem Kaczyńskim, który panu, albo innemu potencjalnemu kandydatowi, imputuje powiązania z wojskowymi służbami informacyjnymi. Stawiając się w jednym rzędzie z panem Kaczyńskim, musi pan mieć świadomość, że jest to poziom wyjątkowo niski - mówił minister Nitras.
Źródło: Onet.pl