Śląskie. Jeden z najlepszych szpitali zmieniony na covidowy
Cieszący się bardzo dobrą opinią wśród mieszkańców Częstochowy, jak i powiatu częstochowskiego Szpital im. Weigla w Blachowni został przekształcony w placówkę covidową. Jak na razie zakażeni będą trafiać na dwa oddziały. Za kilka dni przekształcone zostaną kolejne.
Funkcjonować normalnie ma jedynie oddział położnictwa. - Nie zgadzamy się z tą decyzją. Wychodzi na to, że możemy być chorzy wyłącznie na COVID-19, a pozostałe choroby są nieistotne - komentują niektórzy mieszkańcy.
Szpital im. Weigla w Blachowni przygotuje docelowo 90 łóżek covidowych. Jak poinformował jego dyrektor Janusz Adamkiewicz, początkowo, czyli od 1 listopada na pacjentów z koronawirusem czekają łóżka na dwóch oddziałach szpitalnych. Na tym jednak nie koniec. Od 8 listopada przekształcona zostanie reszta oddziałów. W normalnym trybie ma funkcjonować jedynie położnictwo, które znajduje się w oddzielnym skrzydle.
Decyzję o przekształceniu Szpitala im. Weigla w Blachowni w placówkę covidową podjął wojewoda śląski. Jest to jednak zgodne z kierunkiem działań Grupy Scanmed, dzierżawcy Szpitala w Blachowni. Pod koniec października poinformowała ona o mocnym wsparciu walki z pandemią poprzez udostępnienie w swoich placówkach w całej Polsce ponad 300 miejsc dla pacjentów chorych na COVID-19.
Wielu mieszkańców Blachowni, Częstochowy, jak i powiatu częstochowskiego przyjęło tę decyzję z rozgoryczeniem. Jest to bowiem jedna z najnowocześniejszych placówek medycznych w regionie.
W normalnym trybie nie może też funkcjonować Miejski Szpital Zespolony w Częstochowie. Wojewoda nakazał bowiem przygotować 127 miejsc dla pacjentów z COVID-19. W efekcie część oddziałów będzie trzeba przekształcić, a co za tym idzie, może zabraknąć miejsc dla osób z innymi schorzeniami.
Źródło: Redakcja Moda Częstochowa