Lech Motyka nie żyje. Przez wiele lat był dyrektorem Planetarium Śląskiego

Informację o śmierci Lecha Motyki przekazał Urząd Miasta w Chorzowie.

"Pasjonat nauki, który w fascynujący sposób tłumaczył nam tajniki pogody i nauk o klimacie, których był ekspertem. Człowiek znany z ogromnej elegancji, niezwykłych manier, dobrego serca i życzliwości, zaangażowany w sprawy miasta i mieszkańców" - wspominają zmarłego chorzowscy samorządowcy na oficjalnym społecznościowym profilu tego miasta.

Lecha Motyka zmagał się z COVID-19. "Przegrał walkę z koronawirusem, chociaż walczył z nim długo i dzielnie" - poinformował Urząd Miasta.

Lech Motyka od 1982 r. był pracownikiem dydaktyczno-naukowym chorzowskiego Planetarium, a od 2010 r. przez 10 lat kierował tą placówką, przygotowując m.in. jej trwającą obecnie przebudowę.

"Drogi Leszku, dziękujemy Ci za to jak dzieliłeś się z nami swoją pasją do meteorologii. Dziękujemy za wspólne rozmowy i to jakim byłeś Szefem i Nauczycielem" - napisali w sobotę na stronie internetowej pracownicy Planetarium.

"Ludziom nauki, samorządowi, mieszkańcom, wszystkim nam będzie brakować pana Lecha" - wskazują chorzowscy samorządowcy.

Czytaj także: Nie żyje Rafał Poniatowski. Dziennikarz TVN24 miał 48 lat

Czytaj także: Za śmierć Roberta Brylewskiego śledczy chcą wysokiej kary. "Czekaliśmy na sygnał"