Zaginione dzieci odnalazły się na dworcu autobusowym
Poszukiwane od rana dzieci z Knurowa odnalazły się po południu w oddalonym o ponad 40 km Sosnowcu. Nic im się nie stało - podała policja.
Dzieci wyszły z mieszkania wczesnym rankiem. Cierpiący na autyzm 10-letni chłopiec zabrał ze sobą 5-letnią siostrę. Policjanci przypuszczali, że rodzeństwo mogło wybrać się autobusami komunikacji miejskiej do Świętochłowic, gdzie mieszka ich babcia. W przeszłości dzieci wybierały się już na podobne wycieczki.
Marek Słomski z gliwickiej policji powiedział, że dzieci odnalazły się na dworcu autobusowym w Sosnowcu, oddalonym o ponad 40 km od Knurowa. O tym, że dzieci tam są powiadomiła policję osoba, która je spotkała. - Dzieciom nic się nie stało, są już w domu - powiedział Słomski.
NaSygnale.pl: Porachunki gangów w Warszawie - zdjęcia