Szajka cmentarnych hien wpadła na Śląsku
Śląscy policjanci zatrzymali mężczyzn okradających groby. Wandale wpadli w ich ręce, gdy próbowali sprzedać w punkcie skupu złomu metalowe elementy. Przestępcy podawali się za pracowników zakładu usług cmentarnych i posługiwali się fałszywym zaświadczeniem. Funkcjonariusze szacują, że przestępcy zdewastowali ponad 100 grobów.
23.04.2008 | aktual.: 23.04.2008 18:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Policjanci z Zabrza skontrolowali jeden z punktów skupu złomu. Okazało się, że przyjmowano tam metalowe elementy pochodzące z kradzieży na cmentarzach. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na dwóch mężczyzn w strojach ochroniarzy, przebywających na terenie punktu. Po sprawdzeniu okazało się, że przynieśli ponad 8 kg metalowych elementów. Wśród nich znajdowały się m.in. litery, obudowy lampionów oraz różne symbole religijne.
Mężczyźni, aby podnieść swoją wiarygodność wobec pracownika skupu, okazali zaświadczenie, iż złom pochodzi z odpadów zgromadzonych przez zakład usług cmentarnych w Rudzie Śląskiej. Policjanci nie dali się jednak nabrać. Szybko ustalili, że pieczęć, która widniała na zaświadczeniu, została skradziona.
Kryminalni ustalili, że sprawcy od początku roku okradali groby na cmentarzach w Zabrzu, Gliwicach oraz Rudzie Śląskiej. W sumie przestępcy zdewastowali ponad 100 grobów. Za każdym razem ich łupem padał złom o wadze od 8 do 20 kg, za który w punkcie skupu otrzymywali od 100 do 300 złotych.
Lista cmentarzy usytuowanych na terenie Zabrza obejmuje nekropolie: św. Franciszka przy ulicy Wolności, św. Józefa przy ulicy Czołgistów oraz cmentarz komunalny przy ulicy Pokoju. Policjanci w najbliższych dniach skontaktują się z bliskimi osób, których groby zostały zdewastowane przez podejrzanych.