Świętochłowice. Owocny tydzień. Złapanych czterech dilerów
Czterech mężczyzn związanych z narkobiznesem zatrzymali w ostatnim tygodniu policjanci ze Świętochłowic. Oprócz marihuany i dopalaczy, stróże prawa przejęli łącznie 230 "działek" dilerskich amfetaminy.
28.05.2021 10:11
Policjanci z wydziału prewencji oraz wydziału kryminalnego świętochłowickiej komendy zatrzymali w ciągu ostatniego tygodnia aż 4 osoby posiadające narkotyki, w tym między innymi 28 i 34-latka ze Świętochłowic oraz 32-latka z Chorzowa. Każdemu z nich grozi kara do 3 lat więzienia. Łącznie mundurowi zabezpieczyli ponad 230 "działek" dilerskich amfetaminy, przejęli marihuanę i blisko 90 tabletek tak zwanych nowych substancji psychoaktywnych.
Świętochłowice. Za nerwowo się zachowywał
Jednym z zatrzymanych był też 53-letni mieszkaniec Bytomia. W połowie minionego tygodnia policjanci z ogniwa patrolowego na ulicy 1 Maja zauważyli citroena, w którym kierujący nerwowo się rozglądał, a na widok policyjnego radiowozu przyspieszył. Postanowili więc zatrzymać pojazd do kontroli. Kierującym okazał się bytomianin. - Mężczyzna był wyraźnie zdenerwowany sytuacją. Badanie alkomatem nie wykazało, aby prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Natomiast w związku z podejrzeniem, że mógł kierować autem po użyciu narkotyków, pobrano mu krew do dalszych badań. W trakcie kontroli okazało się również, że prowadził osobówkę, nie mając prawa jazdy. Ponadto pojazd, którym podróżował, nie był dopuszczony do ruchu oraz nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC – poinformowała komenda w Świętochłowicach.
Świętochłowice. 53-latek zatrzymany za narkotyki
To jednak nie koniec kłopotów 53-latka. W trakcie kontroli stróże prawa znaleźli w pojeździe opakowanie, w którym znajdowało się 70 "działek" dilerskich amfetaminy. Podczas późniejszego przeszukania jego mieszkaniu, policjanci znaleźli kolejne narkotyki. Ukrywał ją między innymi w szafce kuchennej i w lodówce. Kryminalni przejęli także marihuanę i blisko 90 tabletek tak zwanych nowych substancji psychoaktywnych, czyli dopalaczy. Mieszkaniec Bytomia trafił do policyjnego aresztu. Za posiadanie substancji niedozwolonych grożą mu 3 lat więzienia. Odpowie także za jazdę bez uprawnień. Jeżeli okaże się, że dopuścił się jazdy pod wpływem środków odurzających, usłyszy kolejny zarzut.