RegionalneŚląskŚwiętochłowice. Mieli gdzieś sądowy zakaz, mogą wylądować w więzieniu

Świętochłowice. Mieli gdzieś sądowy zakaz, mogą wylądować w więzieniu

Do pięciu lat za kratami grozi dwóm mężczyzną za zlekceważenie sądowego wyroku. Obaj wsiedli za kierownicę pomimo orzeczonych wobec nich kilkuletnich zakazów prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. O dalszym losie 38-letniego świętochłowiczanina oraz 39-letniego mieszkańca Będzina zadecyduje wkrótce sąd.

Świętochłowice. Policjanci zatrzymali dwóch kierowców, choć nie mogli prowadzić samochodów.
Świętochłowice. Policjanci zatrzymali dwóch kierowców, choć nie mogli prowadzić samochodów.
Źródło zdjęć: © Śląska Policja

12.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 05:13

W niedzielę (10 stycznia) mundurowi z drogówki w Świętochłowicach w trakcie pomiaru prędkości w dzielnicy Piaśniki zauważyli zbyt szybko jadący z naprzeciwka pojazd. Pomiar prędkości wykazał, że kierujący peugeotem, przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 20 km/h. Policjanci postanowili zatrzymać kierującego do kontroli, dając mu sygnał czerwonym światłem, jednocześnie wskazując miejsce zaparkowania pojazdu. W trakcie czynności mężczyzna oświadczył policjantom, że nie ma prawa jazdy, ponieważ odebrano mu uprawnienia.

Świętochłowice. Kierowcy z sądowymi zakazami

Po sprawdzeniu 39-latka w policyjnych bazach danych stróże prawa potwierdzili, że mężczyzna wsiadł za kierownicę osobówki pomimo 3-letniego zakazu sądowego. Ponadto badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko pół promila alkoholu. Do tego okazało się jeszcze, że peugeot, którym podróżował mieszkaniec Będzina, nie posiada ważnego przeglądu technicznego. Za niestosowanie się do wyroku sądu dotyczącego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych grozi mu kara do 5 lat więzienia. Odpowie również za popełnione wykroczenia.

Drugi zatrzymany mężczyzna prowadził z kolei ciężarowego peugeota. Po sprawdzeniu kierowcy w policyjnych bazach danych okazało się, że 38-latek kierował samochodem pomimo 4-letniego zakazu sądowego.

O dalszym losie obu mężczyzn zadecyduje teraz sąd. Postępowanie w sprawach prowadzi świętochłowicka komenda.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)