Sosnowiec. Akcja ratunkowa, mężczyzna umierał na ulicy
Policjanci uratowali życie mężczyzny, który w ponad 30-stopniowym upale leżał nieprzytomny na nagrzanym asfalcie jednej z ulic Sosnowca. Podjęta przez nich resuscytacja doprowadziły do przywrócenia jego funkcji życiowych. 60-latek trafił do szpitala.
22.06.2021 17:12
Mundurowi z oddziału prewencji w Katowicach, w trakcie patrolowania ulic w Sosnowcu, otrzymali informację o osobie leżącej na poboczu jezdni przy ulicy Piotrkowskiej. Po dotarciu we wskazane miejsce, znaleźli leżącego na plecach mężczyznę. Był nieprzytomny ze słabo wyczuwalnym tętnem, miał zamknięte oczy i płytki oddech. - Stróże prawa błyskawicznie ruszyli z pomocą. Zdając sobie sprawę z trudnych warunków pogodowych w postaci ponad 30-stopniowego upału i stanu, w jakim znajdował się mężczyzna, wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe i zaparkowali radiowóz w taki sposób, aby poszkodowany znalazł się w cieniu, a sami przystąpili do kontrolowania jego funkcji życiowych. Po kilku minutach mężczyzna dostał drgawek i stracił oddech. Policjanci natychmiast rozpoczęli czynności reanimacyjne, które po około 5 minutach przywróciły jego funkcje życiowe – podała komenda policji w Sosnowcu.
Sosnowiec. 60-latek o mało nie umarł na ulicy
W tym momencie na miejscu zjawił się lekarz z pobliskiej izby wytrzeźwień, który zbadał mężczyznę. W trakcie badania, poszkodowany po raz drugi stracił oddech, więc mundurowi ponownie przystąpili do jego reanimacji, którą prowadzili nieprzerwanie, także po przybyciu na miejsce pogotowia ratunkowego. Mężczyzna w końcu odzyskał oddech i został przewieziony do szpitala.