Śląskie. Usunąć megaguza i wszczepić kość 3D? Ortopedzi z Gliwic mówią "tak!"
Ortopedzi Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach usunęli pacjentce ważący 3 kg nowotwór pierwotny kości miednicy, a następnie wszczepili specjalnie dla niej zaprojektowany i wydrukowany w technologii 3D implant. Kobieta ma szansę na powrót do pełnej sprawności.
Marzę, żeby jeszcze zatańczyć z mężem walca. To nasz ulubiony taniec. Przez całe życie byłam aktywna, jeździłam na rowerze, spacerowałam. Choroba to przerwała, ale teraz mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej – mówi pani Sylwia, która przeszła pomyślnie wyjątkową operację.
Ortopedzi ze Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach usunęli pacjentce ważący 3 kg nowotwór pierwotny kości miednicy, a następnie wszczepili specjalnie dla niej zaprojektowany i wydrukowany w technologii 3D implant. Kobieta ma szansę na powrót do normalnego funkcjonowania.
Gliwice. Pacjentce z 3-kilogramowym nowotworem wszczepiono implant 3D
– Mieliśmy do czynienia z monstrualnych rozmiarów nowotworem pierwotnym kości miednicy. Operacja była rozległa, niezwykle wymagająca, a ryzyko krwawienia okołooperacyjego ogromne – podkreślił wspierający lekarzy z Gliwic prof. Daniel Kotrych, kierownik Kliniki Ortopedii Dziecięcej i Onkologii Narządu Ruchu w Centrum Diagnostyki i Leczenia Nowotworów Dziedzicznych Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
Czołowe zderzenie osobówki z autobusem w Wieszowie
Miejsce zaatakowanych przez nowotwór kości zajął specjalnie zaprojektowany implant wykonany w technologii druku 3D.
– Dzięki tak zaawansowanym działaniom możemy z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że pacjentka ma szansę na powrót do pełnej sprawności. Udało się uzyskać stabilizację miednicy, a pionizowanie rozpoczniemy już za kilka dni – mówi dr Andrzej Baryluk, ordynator oddziału ortopedii Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach.
Gliwice. Endoprotezy ratują pacjentów onkologicznych
To już kolejna bardzo skomplikowana operacja z zakresu endoprotezoplastyki onkologicznej w gliwickiej lecznicy.
– Mamy dwa zasadnicze cele: ratować pacjentów onkologicznych i przywracać im sprawność, którą choroba próbuje odebrać. To wielka radość i nadzieja, że tę walkę naprawdę możemy wygrać – podsumowuje dr Andrzej Baryluk.