Śląskie. Napad na ratownika medycznego. Pomagał kobiecie, wtedy zjawił się napastnik
W Psarach (powiat Lubliniec) policjanci zatrzymali nietrzeźwego 37-latka, który w piątek 4 czerwca napadł na ratownika medycznego. Napastnikowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Wieczorem 4 czerwca w trakcie udzielania pomocy medycznej mieszkance domu przy ulicy Powstańców Śląskich w Psarach (gmina Woźniki, powiat Lubliniec) nietrzeźwy mężczyzna zaatakował ratownika medycznego. Za swoje zachowanie napastnik odpowie wkrótce przed sądem.
W ubiegły piątek załoga karetki pogotowia ratunkowego wezwana do udzielenia pomocy kobiecie w Psarach nie spodziewała się, że będzie musiała korzystać ze wsparcia mundurowych.
Psary. Pijany mężczyzna zaatakował ratownika medycznego
- W trakcie udzielania pomocy medycznej na miejscu interwencji zjawił się 37-letni mężczyzna, który zaatakował ratownika medycznego. Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali nietrzeźwego napastnika, który noc spędził w policyjnym areszcie – poinformowała w poniedziałek komenda powiatowa policji w Lublińcu.
Tusk nadzieją Platformy Obywatelskiej? Zaskakujące słowa o Trzaskowskim
Po wytrzeźwieniu mieszkaniec gminy Woźniki usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego. Prokurator zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonego. Grożą mu za to nawet 3 lata pozbawienia wolności.
Śląskie. Atak na ratownika medycznego to atak na funkcjonariusza publicznego
Ratownik medyczny podczas wykonywania czynności korzysta z ochrony prawnej takiej samej, jak funkcjonariusz publiczny.
- A zatem każdy, kto naruszy nietykalność cielesną, znieważy, będzie wpływał przemocą lub groźbą bezprawną na wykonywane czynności, bądź dopuści się czynnej napaści na ratownika medycznego, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną – przestrzega śląska policja.