Śląskie. Szczęśliwy koniec poszukiwań, seniorzy cali i zdrowi
Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 89-letniej mieszkanki powiatu żywieckiego. Kobieta wyszyła z domu i przepadła. Sytuacja była bardzo poważna bowiem 89-latka wymaga opieki innych osób, a dodatkowo na dworze było zimno i padał deszcz.
Dyżurny komisariatu w Węgierskiej Górce w środę, 1 września, otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 89-letniej kobiety. Policjanci od razu przystąpili do poszukiwań. - Jak ustalili w rozmowie z rodziną seniorki, ostatni raz widziana była we wtorek około godziny 18.00. O tym, że jej nie ma rodzina zauważyła w środę rano - podała policja.
Sytuacja była bardzo poważna, bowiem 89-latka wymagała opieki innych osób, a dodatkowo na dworze było zimno i padał deszcz. Nie było też wiadomo, jak długo już przebywa poza domem.
Na szczęście szybko, bo po zaledwie 20 minutach udało się odnaleźć zaginioną. Leżała w trawie blisko domu. Była przytomna, ale przemoczona i wyziębiona. Trafiła pod opiekę lekarzy.
Bielsko-Biała. Pies odnalazł seniora
Szczęśliwie zakończyły się również poszukiwania 86-letniego mieszkańca Bielska-Białej. Według zgłoszenia zaniepokojonej rodziny, mężczyzna, cierpiący na demencję, wymknął się późnym wieczorem z domu. Był lekko ubrany i z uwagi na intensywne opady deszczu oraz niską temperaturę jego życiu mogło zagrażać niebezpieczeństwo. W okolicę zaginięcia natychmiast zostały skierowane policyjne patrole z bielskich komisariatów oraz Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Bielsku-Białej. Na miejsce został również skierowany przewodnik z psem.
W niespełna godzinę od zgłoszenia zaginięcia zziębniętego i wyczerpanego mężczyznę w zaroślach niewielkiego lasu w Lipniku odnalazł pies. Senior został przekazany pod opiekę medykom z pogotowia ratunkowego.