Śląskie. Rozprowadzał narkotyki na "dąbrowskim rynku”. Chciał ukryć worek w sklepie
Policjanci z Dąbrowy Górniczej zatrzymali dwóch mieszkańców Sosnowca podejrzanych o handel narkotykami. Grozi im nawet do 10 lat więzienia.
Dwóch mieszkańców Sosnowca, którzy rozprowadzali narkotyki na "dąbrowskim rynku”, od pewnego czasu znajdowało się w zainteresowaniu kryminalnych zajmujących się zwalczaniem przestępczości narkotykowej. Najpierw śledczy namierzyli 21-latka.
- Mężczyzna był zaskoczony i wyraźnie zdenerwowany widokiem stróżów prawa. Zapytany, czy posiada więcej środków prawnie zabronionych, wskazał miejsce zamieszkania w Sosnowcu, gdzie w należącej do mieszkania suszarni ukrywał słoik i opakowania plastikowe z zielonym suszem oraz białym proszkiem – informują służby prasowe śląskiej policji.
Łączna ilość zabezpieczonych substancji to blisko 3500 porcji amfetaminy i ponad 600 działek marihuany.
Wkrótce doszło do kolejnego zatrzymania. Stróże prawa wytropili 40-latka w jednym z sosnowieckich marketów. - Mężczyzna na widok kryminalnych odrzucił worek foliowy pod jeden ze sklepowych regałów. Na jego nieszczęście wszystko zostało nagrane na kamerach monitoringu – podaje śląska policja.
Dąbrowa Górnicza. Areszt tymczasowy dla dilera narkotyków
Mieszkańca Sosnowca zatrzymano za posiadanie blisko 2 tysięcy porcji amfetaminy. Podejrzani zostali przewiezieni do policyjnego aresztu, a narkotyki przekazano do laboratorium kryminalistycznego.
Tłit - Robert Biedroń i Magdalena Sroka
Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzut posiadania znacznych ilości środków odurzających. Pierwszy z nich spędzi 3 miesiące w areszcie, wobec drugiego sąd zastosował dozór policyjny i poręczenie majątkowe. Za handel narkotykami grozi nawet do 10 lat więzienia.