Śląskie. Pościg ulicami Sosnowca, uszkodzone auto policji. Kierowca pobudzony
Sosnowieccy policjanci prowadzili w czwartek pościg za kierowcą samochodu dostawczego, który nie zatrzymał się do kontroli. 35-letni mężczyzna był pod wpływem narkotyków i nie miał uprawnień do kierowania pojazdem.
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 16. gdy patrol wydziału ruchu drogowego kontrolował prędkość pojazdów na ulicy Braci Mieroszewskich w Sosnowcu.
- W pewniej chwili mundurowi zauważyli auto dostawcze, które jechało z prędkością znacznie przekraczającą dozwolone w tym miejscu 50 km na godzinę. Pomimo wydanego polecenia, jego kierowca nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać – relacjonuje zdarzenie śląska policja.
Policjanci ruszyli za samochodem, a informacja o uciekającym i stwarzającym zagrożenie kierowcy, dotarła do wszystkich patroli w Sosnowcu.
- Dzięki koordynacji pościgu przez dyżurnego komendy, już kilka minut później na ulicy Kopalnianej uciekinier został zablokowany przez policyjnych wywiadowców nieoznakowanym radiowozem – przekazuje sosnowiecki garnizon policji.
Śląskie. Policyjny pościg w Sosnowcu za "dostawczakiem". Kierowca pobudzony narkotykami
Podczas akcji doszło do uszkodzenia policyjnego auta, jednak sprawca został zatrzymany. - Mężczyzna był wyraźnie pobudzony, a gwałtowna mimika jego twarzy wskazywała na to, że może być pod wpływem narkotyków – podają policjanci.
"Absurd!". Zgrzyt w PiS ws. Sławomira Nowaka. Patryk Jaki odpowiada Pawłowi Jabłońskiemu
Po wstępnym badaniu okazało się, że kierowca był odurzony marihuaną, amfetaminą i opiatami. W trakcie dalszych czynności policjanci znaleźli również przy nim środki odurzające.
Wyszło także na jaw, że 35-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdów mechanicznych. Za ucieczkę przed policjantami, kierowanie pod wpływem narkotyków i ich posiadanie, może mu grozić do 5 lat więzienia.