Śląskie. Pościg ulicami Bytomia. Kierowca miał wiele powodów, by uciec
Nawet do 5 lat więzienia grozi 43-letniemu mężczyźnie z Bytomia, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Uciekając przed policyjnym pościgiem, sprawca złamał wiele przepisów ruchu drogowego.
Policjanci z drogówki ostatecznie zatrzymali uciekiniera, który, jak się okazało, miał kilka powodów do ucieczki.
Do zdarzenia doszło w środę 3 marca w centrum Bytomia. Policjanci ze specgrupy Speed postanowili zatrzymać do kontroli samochód skoda. Kierowca zlekceważył sygnały nakazujące zatrzymanie pojazdu i gwałtownie zaczął przyspieszać.
- Stróże prawa natychmiast rozpoczęli pościg za uciekinierem, który łamał po drodze wiele przepisów ruchu drogowego. Na ulicy Alei Jana Pawła II mundurowi zatrzymali kierowcę – poinformowała śląska policja.
Jak się okazało, 43-letni mieszkaniec Bytomia miał co najmniej kilka powodów do ucieczki. Policjanci ustalili, że mężczyzna był poszukiwany, nie miał prawa jazdy oraz kierował pojazdem pod wpływem narkotyków.
Bytomianin noc spędził w policyjnej celi. Już usłyszał zarzuty. Teraz o jego losie zdecyduje sąd. W więzieniu może spędzić najbliższe 5 lat.
Policjanci przypominają: osoba, która nigdy nie zdała egzaminu i nie uzyskała uprawnień do kierowania pojazdem, stwarza niebezpieczeństwo na drodze, za co może zostać ukarana mandatem do 500 zł (lub 5 tys. zł, jeśli sprawa trafi do sądu) oraz długoletnim zakazem prowadzenia.
Złamanie zakazu wydanego przez sąd jest przestępstwem, za które grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia i nawet 15-letni zakaz prowadzenia samochodu.