Śląskie. Nie reagował na sygnały patrolu. Ucieczka pirata drogowego z Czech
Policjanci z raciborskiej drogówki zatrzymali 32-letniego obywatela Czech, który złamał przepisy ruchu drogowego i nie zatrzymał się do kontroli. O dalszym losie pirata drogowego zadecyduje sąd.
Do zdarzenia doszło w piątek 11 czerwca przed godziną 12.00 w Zabełkowie. Na ulicy Powstańców Śląskich patrol raciborskiej drogówki zauważył mercedesa, którego kierowca przejechał podwójną linię ciągłą.
- Policjanci postanowili zatrzymać kierującego i ustalić powód jego zachowania. Mundurowi niezwłocznie udali się w pościg za oddalającym się mercedesem, dając sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania się, na które prowadzący pojazd nie reagował – relacjonuje zdarzenie śląska policja.
Śląskie. Pirat drogowy z Czech nie miał uprawnień
Ostatecznie stróże prawa przerwali ucieczkę nieodpowiedzialnego kierowcy w miejscowości Gorzyce na ulicy Wiejskiej. Piratem drogowym okazał się 32-letni obywatel Czech.
Były ambasador w USA Dudzie rady nie udzielił. Ale rządowi Morawieckiego już tak. "Dymisje"
- Mężczyzna podczas ucieczki przed policyjnym radiowozem popełnił szereg wykroczeń w ruchu drogowym, stwarzając zagrożenie dla życia i zdrowia swojego, jak również innych osób – podają służby prasowe śląskiej policji.
Szybko wyjaśniła się przyczyna ucieczki. Okazało się, pirat drogowy nie posiada uprawnień do kierowania pojazdem. - Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Był trzeźwy. Teraz o dalszym losie nieodpowiedzialnego 32-latka zadecyduje sąd – przekazuje śląska policja.
Śląskie. Konsekwencja dla kierowcy uciekającego przed policją
Policja przypomina, że od 1 czerwca 2017 roku niezatrzymanie się do kontroli stanowi przestępstwo. Kierowca uciekający przed policją musi liczyć się z karą od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia. Na osoby łamiące przepisy sądy będą też nakładać bezwzględny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów na okres od roku do 15 lat.