Śląskie. Nalot na dom pełen dopalaczy. A tam o wiele więcej "znalezisk"
Policjanci ze Skoczowa zatrzymali na terenie gminy Brenna 21-letniego mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznej ilości substancji psychoaktywnych oraz środków odurzających. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
O zatrzymaniu mężczyzny, do którego doszło w niedzielę 13 czerwca śląska policja poinformowała we wtorek.
- Policjanci ze Skoczowa w ramach pracy operacyjnej ustalili, że w jednym z domów na terenie gminy Brennej mieszka osoba, która może posiadać znaczne ilości nowych substancji psychoaktywnych oraz środków odurzających – przekazały służby.
Śląskie. 430 gramów dopalaczy oraz 50 gramów marihuany
Mundurowi podczas zbierania informacji dowiedzieli się także, że poza narkotykami w domu mogą się również znajdować przedmioty pochodzące z kradzieży.
Euro 2020. Mecz Polska-Szwecja. Wiceminister z PiS: jestem umiarkowanym optymistą
- Na miejscu podczas czynności policjanci ze Skoczowa zatrzymali 21-letniego mężczyznę. W domu mundurowi znaleźli ponad 430 gramów nowych dopalaczy oraz ponad 50 gramów marihuany i różnego rodzaju przedmioty, które najprawdopodobniej pochodzą z kradzieży – poinformowała policja.
Śląskie. Dom w gminie Brenna pełen dopalaczy
Postępowanie zostało objęte prokuratorskim śledztwem. Mężczyzna usłyszał już zarzuty posiadania znacznej ilości nowych substancji psychoaktywnych - przestępstwo to jest zagrożone karą do 10 lat więzienia.
Zebrany przez mundurowych materiał pozwolił wnioskować prokuraturze o areszt dla 21-latka.
- Sąd przychylił się do wniosku i aresztował go na trzy miesiące. Sprawa jest rozwojowa – poinformowały służby prasowe śląskiej policji.