RegionalneŚląskŚląskie. Mężczyzna ugrzązł w bagnie. Ratunek w ostatniej chwili

Śląskie. Mężczyzna ugrzązł w bagnie. Ratunek w ostatniej chwili

Szczęśliwy finał nocnych poszukiwań. 67-letni mieszkaniec Myszkowa, który wybrał się do lasu, utknął w bagnie i nie potrafił się z niego wydostać. Pomoc przyszła w ostatniej chwili, pomógł pies.

Po prawie 5 godzinach udało się odnaleźć zaginionego.
Po prawie 5 godzinach udało się odnaleźć zaginionego.
Źródło zdjęć: © Policja Śląska | slaska.policja.gov.pl

20.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

67-letni mężczyzna około godziny 15.00 udał się w okolice lasu przy ulicy Gruchla w Myszkowie i nie wrócił do domu. Zaniepokojona tym faktem rodzina zaalarmowała wieczorem myszkowskich policjantów.

Ze zgłoszenia wynikało, że zaginiony mężczyzna jest osobą nieporadną i cierpi na demencję starczą. W akcji poszukiwawczej oprócz policjantów i strażaków brał udział również przewodnik z psem tropiącym.

Sytuacja była bardzo dynamiczna, gdyż temperatura powietrza spadała coraz niżej. Trudna akcja poszukiwawcza w rejonie masywu leśnego zakończyła się sukcesem tuż po północy. Po prawie 5 godzinach udało się szczęśliwie odnaleźć zaginionego seniora w środku lasu. Pomógł im pies tropiący.

Jak się okazało, pomoc przyszła w ostatniej chwili. 67-latek nie mógł poruszać się o własnych siłach, bo ugrzązł w bagnie. Wyczerpany, zziębnięty i zdezorientowany mężczyzna został wyciągnięty z mokradeł i przekazany pod opiekę załodze pogotowia ratunkowego.

Śląska policja apeluje do osób starszych, ich opiekunów i rodzin, aby zachowały zdrowy rozsądek i zadbały, aby osoby starsze nie wychodziły tak późno w rejon kompleksów leśnych. To zaginięcie, na szczęście zakończone pozytywnie, pokazuje, że gdyby nie szybka i skuteczna reakcja służb, mogłoby dojść do tragedii.

Komentarze (1)