Śląskie. Gaja znalazła zwłoki poszukiwanego mężczyzny w Beskidach
Na północnych stokach Palenicy pies ratowniczy GOPR-u Gaja odnalazła zwłoki zaginionego turysty z powiatu bielskiego. Ratownicy poszukiwali mężczyzny od 4 stycznia.
Poszukiwania 49-letniego mieszkańca powiatu bielskiego rozpoczęły się 4 stycznia. Ze względu na brak możliwości precyzyjnego określenia miejsca, w którym po raz ostatni był widziany, zdecydowano o przeszukaniu trzech rejonów: Wapienicy, Szyndzielni i Dębowca oraz Cygańskiego Lasu i Koziej Góry.
W działaniach uczestniczyło 26 ratowników Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, oddziały policji, straży pożarnej z Bielska-Białej oraz SGPR Jastrzębie Zdrój. Ratownicy poszukiwali zaginionego turysty, jednak nie udało się go odszukać. Policja zdecydowała o zawieszeniu poszukiwań.
Szczegółowa analiza monitoringu Miejskiego Zakładu Komunikacji w Bielsku-Białej pozwoliła jednak określić numer linii oraz miejsce, z którego mężczyzna wysiadł z autobusu.
Poszukiwania zostały wznowione w piątek. Rejon działań został zawężony do terenów górskich Doliny Wapienicy. Obszar został podzielony na sektory, które przeszukiwali ratownicy metodą szybkich trójek.
Prezydent zawetował ustawę PiS. "Otwarcie bardzo ostrego pola walki"
W jeden z nich, oznaczony jako priorytet, udał się zespół ratownik GOPR-u z psem Gaja pod opieką Aleksandra Karkoszki. Na północnych stokach Palenicy to właśnie Gaja odnalazła zwłoki mężczyzny. Dalsze czynności przejęła policja.
- Policjanci ustalają dokładne okoliczności i przyczyny zdarzenia. Prawdopodobnie mężczyzna targnął się na swoje życie - informuje asp. szt. Roman Szybiak, p.o. oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.