Trwa ładowanie...

Śląsk. Zdenerwowany wyszedł z domu z siekierą. Znalazł się po kilku godzinach

Szczęśliwie zakończyły się prowadzone od środy poszukiwania 60-letniego mieszkańca Poraja. Mocno pobudzony mężczyzna po awanturze domowej wziął siekierę i przez kilka godzin nie wracał.

60-latek z Poraja kilka godzin chodził z siekierą po okolicy.60-latek z Poraja kilka godzin chodził z siekierą po okolicy.Źródło: pixabay.com
d1hmgxm
d1hmgxm

Dyżurny komendy policji w Myszkowie otrzymał w środę zgłoszenie o zaginięciu 60-letniego mieszkańca Poraja. Policjanci około godziny 16.00 interweniowali u niego w domu w związku z awanturą domową. Mocno pobudzony i agresywny 60-latek chodził po domu z siekierą, jednak przed przyjazdem patrolu uciekł z domu w samych kapciach. - Jak się okazało, mężczyzna zabrał ze sobą siekierę i groził, że „pozabija tych, którzy mu zagrażają” - relacjonują policjanci.

Zastępca szefa myszkowskich policjantów mł. insp. Michał Chola ogłosił alarm dla całego stanu jednostki i rozpoczęto intensywne poszukiwania zaginionego.

Poszukiwania mieszkańca Poraja

Sytuacja była bardzo poważna, bowiem 60-latek, stwarzał realne zagrożenie dla siebie i innych, nawet przypadkowo napotkanych osób. Do akcji włączyli się również strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej z Choronia, Gęzyna, Poraja i Myszkowa. Mundurowych wspierała także 5-osobowa załoga grupy Jurajskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z psem tropiącym oraz policyjny przewodnik z psem. Trwająca do późnej nocy akcja została przerwana i miała być wznowiona w czwartek rano. Na szczęście poszukiwań nie trzeba było kontynuować. Rano dyżurny myszkowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że zaginiony wrócił do domu i dobija się do drzwi. Patrol z Koziegłów szybko zweryfikował tę informację. Mężczyzna nie potrafił logicznie rozmawiać z mundurowymi, nie powiedział gdzie w tym czasie przebywał. Na miejsce skierowano załogę pogotowia ratunkowego, która zdecydowała o umieszczeniu mężczyzny w szpitalu. Na szczęście nie doszło do tragedii, a 60-latek jest już pod fachową opieką lekarzy.

Koronawirus w Polsce. Pielęgniarki grożą strajkiem. Krystyna Ptak odpowiada Marcinowi Horale

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1hmgxm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1hmgxm
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj