Śląsk. Tragiczny wypadek. Auto stanęło w płomieniach
Tragiczny wypadek w okolicach Woźnik w woj. śląskim. Samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Kierowca zginął na miejscu.
Wypadek wydarzył się ok. godz. 22 w poniedziałek na drodze powiatowej między Woźnikami i Cynkowem w Śląskiem. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca z nieznanych przyczyn stracił panowanie nad autem i zjechał z jezdni.
- Samochód uderzył w stojące na poboczu drzewo i stanął w płomieniach - mówi Wirtualnej Polsce asp. Michał Sklarczyk, oficer prasowy policji w Lublińcu.
Na miejsce wezwano służby, ale na pomoc było już za późno. Z samochodu wydobyto zwęglone zwłoki kierowcy. Policja zna tożsamość ofiary.
Barbara Nowacka spryskana gazem. "Odpowiedzialność ponosi Kaczyński i Morawiecki"
Na miejscu pracowali policyjni technicy i prokurator. Śledczy zdecydował o przeprowadzeniu badań w Zakładzie Medycyny Sądowej.
Przyczyny wypadku wyjaśnia śląska drogówka. Siła uderzenia może wskazywać na to, że auto jechało z dużą prędkością.
Wypadek na trasie Mosina-Czempiń. Pociąg śmiertelnie potrącił pieszego
W poniedziałkowy wieczór do tragicznego zdarzenia doszło również pod Poznaniem. Pociąg śmiertelnie potrącił pieszego na trasie Mosina-Czempiń. Wypadek spowodował utrudnienia na trasie. Dokładne przyczyny i okoliczności zajścia będą wyjaśniać policja i prokurator.