Śląsk. Tik tak, tik tak…letniej porze mówimy stanowcze tak!
Jedni wolą dłużej pospać. Inni za to wolą postać godzinę w polu, gdy ich pociąg właśnie trafił na jesienną zmianę czasu. Zdaje się, że nie będziemy już musieli walczyć z tym dylematem, bo to podobno ostatnia zmiana czasu.
Ta związana z latem, zabiera nam godzinę snu. Tej nocy przestawiamy zegarki z godz. 2.00 na 3.00 w nocy. Może dlatego wolimy zimową zmianę, gdy w ostatnią niedzielę października nasze czasomierze przesuwamy z godz. 3.00 na 2.00, dzięki czemu śpimy o godzinę dłużej.
Zmiany te mogą być powodem opóźnień w ruchu. Wraz ze zmianą czasu na letni utrudnienia mogą pojawić się na kolei. Pociągi dojadą do stacji ”opóźnione”. Będzie to jednak pozorne, bo w rzeczywistości czas przejazdu nie wydłuży się.
Sytuacja dotyczy kilkunastu pociągów PKP Intercity, które obejmie w tym czasie specjalny rozkład jazdy. 12 składów dojedzie do stacji o zmienionej porze. Tak będzie, m.in. w pociągu relacji Bielsko-Biała Główna – Gdynia Główna.
Wokół zmiany czasu od lat pojawiają się liczne kontrowersje. Część z ekspertów twierdzi, że nie wpływa to istotnie na oszczędność energii, a generuje kolejne koszty m.in. dla pracodawców.
Wszelkie informacje na temat dokładnych godzin kursowania pociągów w nocy z 27 na 28 marca dostępne są na stronie PKP Intercity, telefonicznie pod nr 703 200 200 lub bezpośrednio u konduktorów.