Śląsk. Decydowała Agnieszka Holland. Bytomska nauczycielka laureatką prestiżowej nagrody
Agata Kołodziejczyk, pedagog i nauczyciel wspomagający edukację dzieci romskich, została wyróżniona w X edycji Nagrody im. Aliny Margolis-Edelman. Przewodniczącą kapituły jest wybitna reżyserka Agnieszka Holland.
22.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 13:18
W tym roku do ogólnopolskiej Nagrody im. Aliny Margolis-Edelman, przyznawanej przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę, zgłoszono ponad 40 osób. Decyzją Kapituły tytuł laureatki, statuetkę i nagrodę pieniężną w wysokości 5 tysięcy złotych otrzymała Agata Kołodziejczyk, pedagożka w Szkole Podstawowej nr 16 w Bytomiu-Bobrku oraz współtwórca i koordynator świetlicy "Amaro Strychos" (w języku romskim oznacza "Nasz Strych").
Ze względu na sytuację epidemiologiczną, uroczystość wręczenia nagród odbyła się online. - To bardzo wartościowa nagroda, przyznawana przez między innymi takie osobistości, jak Agnieszka Holland. Wzruszyłam się oraz ucieszyłam, bo ten rok również dla nas jest trudny. Pandemia sprawiła, że musieliśmy przejść na zdalne nauczanie i nie udało nam się zrealizować wszystkich zaplanowanych projektów – mówi nauczycielka, która troszczy się o integrację społeczności romskiej w Bytomiu.
Nagrody im. Aliny Margolis-Edelman dla bytomianki. Uczy romskie dzieci
Świetlica "Amaro Strychos", która znajduje się w SP nr 16, i działa od 2012 roku, odgrywa ogromną rolę w zbliżaniu dzieci z dwóch środowisk. To w tym niezwykłym miejscu rozwijają swoje pasje, poznają świat, siebie samych, burzą stereotypy i budują mosty porozumienia.
- Obecnie w naszej szkole uczy się 13 romskich dzieci, w porównaniu do poprzednich lat to nieco mniejsza ilość. Kilka rodzin przeprowadziło się do centrum Bytomia i to między innymi wpłynęło na mniejszą ilość dzieci. W romskich rodzinach edukacja tradycyjnie nie była wartością, ale obowiązkiem, dlatego bardzo cieszy nas to, że dzieciaki chodzą regularnie do szkoły podstawowej, a później kontynuują naukę. Większość z nich wybiera szkoły branżowe, dziewczyny zawód fryzjerki, sprzedawczyni, a chłopcy uczą się w budowlance i innych szkołach, nawet mundurowych – przyznaje laureatka prestiżowej nagrody.
Nagroda dla bytomskiej nauczycielki. Integracja romskich dzieci
W pracy z dziećmi pomaga Krystyna Szczerba, która jest asystentką-łącznikiem pomiędzy dziećmi romskimi a nieromskimi. - Pani Krystyna, która jest Romką, pilnuje tego, aby dzieciaki regularnie uczęszczały do szkoły. Ma duże zasługi w tym, że frekwencja na zajęciach jest wysoka – mówi Kołodziejczyk.
W bytomskiej szkole dzieci z romskich rodzin integrują się z miejscowymi dzieciakami. Razem uczą się, bawią, jeżdżą na szkolne wycieczki. - Integracji sprzyja także to, że Romowie nie żyją już w enklawach, ale obok innych mieszkańców Bytomia. Czasami przeszkodą jest to, że ich głównym językiem jest romski, którym posługują się na co dzień w domach i z tego powodu mają problemy z językiem polskim czy angielskim. Potrzebują między innymi wsparcia logopedy – zaznacza nauczycielka, która zna podstawowe zwroty w romskim.
Bytom. Zdalna edukacja, ale dzieci mogą korzystać z komputerów
Dzieci romskie uwielbiają taniec i muzykę. - W tym aspekcie są bardzo uzdolnione, szybko uczą się gry na instrumentach, a tańczyć mogłyby godzinami i to nie tylko ich tradycyjne tańce. Bardzo spodobał im się także Bollywood dance, czyli hinduski taniec. Są również bardzo ciekawe świata, mocno przeżywają szkolne wycieczki. Pamiętam, jak były podekscytowane wizytą we wrocławskim ZOO – dodaje Kołodziejczyk.
Jak w czasie pandemii przebiega nauka w rodzinach romskich? - Jesteśmy na zdalnym nauczaniu, wiele z tych rodzin nie ma komputerów, dlatego niektóre dzieciaki korzystają z telefonów komórkowych, a inne przychodzą na zajęcia do szkoły, bo przygotowaliśmy trzy odrębne sale, gdzie można korzystać z komputerów – dodaje nauczycielka.