Śląsk. 30‑latek zwabiony przez znajomą. Został porwany dla okupu
Śląsk. Policja interweniowała ws. porwania dla okupu 30-letniego mieszkańca Jaworzna. Zatrzymano cztery osoby: kobietę i trzech mężczyzn, w tym jednego obywatela Rosji.
24.02.2021 11:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do zdarzenia doszło tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. 30-latek został podstępem zwabiony na parking jednego z jaworznickich marketów, gdzie przyjechała znana mu osobiście 25-latka.
Kobieta nie pojawiła się na spotkaniu sama, był z nią jej 28-letni znajomy, który, grożąc 30-latkowi przedmiotem przypominającym broń, kazał mu wsiąść do swojego samochodu. Następnie sprawcy zażądali od niego 25 tys. zł. Gdy wymusili od niego pieniądze, pojechali z porwanym do Krakowa.
"Ostatecznie duet, powołując się na znajomości u Czeczenów oraz w towarzystwie jednego z nich, zażądał kolejnej sumy pieniędzy – 60 tys. zł. Dopiero następnego dnia rano porywacze wypuścili mężczyznę i pozostawili go w Krakowie. Dali mu również kilka dni na zorganizowanie brakującej gotówki" - informuje policja.
- Po tym zdarzeniu jeden z podejrzanych, chcąc uregulować swoje wcześniejsze zobowiązania wobec innych osób, "sprzedał" temat wymuszenia długu dwóm innym mężczyznom. Mężczyźni ci przygotowywali się do ponownego uprowadzenia mieszkańca Jaworzna, jednak wcześniej zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy policji - poinformował PAP prokurator Waldemar Łubniewski z Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Śląsk. Porwanie dla okupu. Podejrzany uciekał przez dach kamienicy
Funkcjonariusze na początku zatrzymali 25-latkę i jej kompana z Żor. Następnie wkroczyli do mieszkań w Rzeszowie i Krakowie, aby zatrzymać pozostałych dwóch mężczyzn. Jeden z nich próbował uciec przed policjantami, zeskakując z dachu kamienicy. Ale i tak trafił w ręce policji.
Zatrzymane osoby usłyszały zarzuty: wymuszenia rozbójniczego, usiłowania wymuszenia rozbójniczego, przygotowania do porwania oraz porwania w związku z dokonanym rozbojem. Cała czwórka trafiła do aresztu na trzy miesiące. Wszystkim grozi 15 lat więzienia. Śledczym udało się odzyskać część pieniędzy odebranych porwanemu.