Siemianowice Śląskie. Chciał ukraść elektronarzędzia, zdradził go telefon komórkowy
22-latek odpowie za włamanie do siedziby jednej z firm w centrum Siemianowic Śląskich skąd chciał skraść elektronarzędzia. Błyskawicznie został złapany, bo... zgubił na miejscu zdarzenia telefon komórkowy.
W nocy z poniedziałku na wtorek (26/27 kwietnia) doszło do włamania do budynku jedne z firm w centrum Siemianowic Śląskich. Złodziej chciał ukraść elektronarzędzia. Plan się nie powiódł. Zauważył go jeden z pracowników ochrony i ruszył za nim w pogoń. Sprawca porzucił łup, żeby swobodnie uciekać. Podczas ucieczki zranił się. Na miejscu włamania technik kryminalistyki zabezpieczył sporo śladów, które będą dowodami w prowadzonej sprawie – informuje siemianowicka policja. Nie ślady doprowadziły jednak stróżów prawa do włamywacza. - Podczas oględzin policjanci znaleźli również telefon komórkowy, który musiał zgubić włamywacz podczas ucieczki – dodają policjanci.
Siemianowice Śląskie. Złodziej na miejscu włamania zgubił telefon komórkowy
Kryminalni szybko ustalili właściciela i zatrzymali go. Okazał się nim znany z przestępczej przeszłości 22-latek. Policjanci wytypowali go także do innych włamań, które miały wcześniej miejsce. Włamał się również do plebanii oraz piekarni. Zatrzymany siemianowiczanin usłyszał zarzuty za popełnione włamania. Grozi mu za nie nawet dziesięć lat więzienia.
Kłobuccy mundurowi zatrzymali natomiast dwóch mężczyzn podejrzanych o włamanie do garażu. Sprawcy skradli z niego m.in. elektronarzędzia. Policjanci odzyskali wszystkie zrabowane przedmioty, które wróciły już do właściciela. Jeden z zatrzymanych dwa miesiące temu wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał karę za podobne przestępstwo.