RegionalneŚląskPogrzeb prof. Mariana Zembali. Pośmiertnie odznaczony Orderem Orła Białego

Pogrzeb prof. Mariana Zembali. Pośmiertnie odznaczony Orderem Orła Białego

O godz. 10 w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach rozpoczął się pogrzeb prof. Mariana Zembali. Prezydent Andrzej Duda pośmiertnie odznaczył prof. Zembalę Orderem Orła Białego. Na ostatnim pożegnaniu cenionego kardiochirurga pojawili się m.in. minister zdrowia Adam Niedzielski, były premier Jerzy Buzek oraz Władysław Kosiniak-Kamysz.

Msza pogrzebowa w intencji prof. Mariana Zembali
Msza pogrzebowa w intencji prof. Mariana Zembali
Źródło zdjęć: © WP | Karol Świerkot
Łukasz Kuczera

W sobotni poranek w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach, aby pożegnać prof. Mariana Zembalę, pojawili się m.in. Adam Niedzielski, Jerzy Buzek, Ewa Kopacz, Łukasz Szumowski oraz Władysław Kosiniak-Kamysz. Nie zabrakło też przedstawicieli samorządu - prezydenta Katowic Marcin Krupa czy prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik. Nabożeństwo odprawił abp Wiktor Skworc, a homilię wygłosił biskup gliwicki Jan Kopiec.

Pogrzeb prof. Mariana Zembali. "Żegnamy nie tylko lekarza"

W świątyni zgromadziło się wielu mieszkańców Śląska, którzy postanowili oddać hołd wybitnemu lekarzowi. W trakcie mszy odczytano list prezydenta Andrzeja Dudy. Głowa państwa postanowiła pośmiertnie odznaczyć prof. Zembalę Orderem Orła Białego.

"Żegnamy dzisiaj jednego z najwybitniejszych współczesnych lekarzy polskich, głównego współtwórcę wspaniałych sukcesów polskiej kardiochirurgii i transplantologii. Człowieka, który przyczynił się do uratowania życia i zdrowia niezliczonych pacjentów. Był współpracownikiem i kontynuatorem dzieła prof. Zbigniewa Religi" - napisał w liście prezydent Andrzej Duda.

- Żegnamy nie tylko lekarza, ale też nauczyciela i mentora. Żegnamy również dziś człowieka, pod którego urokiem, można powiedzieć aurą, byli wszyscy, którzy mieli z nim kontakt. Ta pasja, ta miłość do medycyny, miłość do pacjentów - będzie na zawsze spuścizną, którą zapamiętamy - powiedział z kolei minister zdrowia Adam Niedzielski.

  • Pogrzeb prof. Mariana Zembali
  • Pogrzeb prof. Mariana Zembali
  • Pogrzeb prof. Mariana Zembali
  • Pogrzeb prof. Mariana Zembali
  • Pogrzeb prof. Mariana Zembali
  • Pogrzeb prof. Mariana Zembali
  • Pogrzeb prof. Mariana Zembali
  • Pogrzeb prof. Mariana Zembali
  • Pogrzeb prof. Mariana Zembali
  • Pogrzeb prof. Mariana Zembali
  • Pogrzeb prof. Mariana Zembali
  • Pogrzeb prof. Mariana Zembali
  • Pogrzeb prof. Mariana Zembali
  • Pogrzeb prof. Mariana Zembali
[1/14] Pogrzeb prof. Mariana ZembaliŹródło zdjęć: © WP | Karol Świerkot

Mocne słowa Jerzego Buzka na pogrzebie

Podczas swojego przemówienia Jerzy Buzek nawiązał natomiast do trwającej wojny w Ukrainie. - Odchodzisz w czasach Apokalipsy. Rozbłyski granatów, bomb, rakiet są elektrowstrząsem dla naszych serc. Budzą z uśpienia, niemocy, bezruchu. Nakazują działanie, pomoc, wsparcie, co zawsze było twoją odpowiedzią na zagrożenie życia - powiedział były premier.

- Zapamiętam cię jako dobrego człowieka, dobrego lekarza, dobrego kolegę - powiedział prof. Łukasz Szumowski, były minister zdrowia i dyrektor Narodowego Instytutu Kardiologii, żegnając prof. Mariana Zembalę.

Zmarłego żegnał też prof. Andrzej Bochenek, ceniony kardiochirurg i nauczyciel akademicki, kierownik I Kliniki Kardiochirurgii GCM Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. - Marian był dla mnie żeglarzem, był kapitanem, czuł się jak kapitan. Wiedział, że najważniejsza jest zgodna załoga. Był na początku kapitanem małego statku, teraz to jest transatlantyk. Wiem, że to wszystko było kosztem jego rodziny, jego zdrowia - powiedział prof. Bochenek.

Wzruszające słowa na pożegnanie ojca wypowiedział prof. Michał Zembala. - Trzy słowa są w życiu niezwykle ważne. Trzy słowa, które musimy pamiętać, używać często, ale nie nadużywać. "Dziękuję", "proszę" i "przepraszam". Przychodzę tu dzisiaj, żeby ci podziękować za każdy dzień twojego życia w pracy. Za każdą jedną minutę tego życia. Służyłeś Bogu, ludziom i ojczyźnie. Chciałem cię prosić, żebyś nam pomógł przejść ten trudny czas, który mamy teraz, który jest przed nami, żebyśmy czuli twoją obecność. I przepraszam, że nie daliśmy rady tych kamyków tragicznych z twojego plecaka zdjąć - powiedział syn Mariana Zembali, który podobnie jak ojciec, jest kardiochirurgiem i pracuje w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

W trakcie mszy abp Wiktor Skworc podkreślił, że prof. Marian Zembala "dla pacjentów poświęcił zdrowie i zużył swoje serce".

- Jako lekarz, prof. Marian zdawał sobie sprawę, że zawsze jest w postawie lekarze coś, czego normalnymi zmysłami nie potrafimy przeniknąć, ale odzywa się natura dobrego Samarytanina - przekazał w homilii bp Jan Kopiec.

- Miałem okazję rozmawiać z profesorem nie mało, kiedy we wspaniałym zabrzańskim Centrum Chorób Serca zabiegał o wydzielenie małej kaplicy, aby każdy pacjent miał okazję do wejrzenia wgłąb siebie. Bardzo dobrze wspominam te rozmowy. Ze spotkań z profesorem nauczyłem się, jak należy patrzeć na człowieka, całościowo, holistycznie - mówił biskup gliwicki.

Prof. Marian Zembala zmarł w wieku 72 lat.

Prof. Marian Zembala zmarł w ubiegłą sobotę, 19 marca. Ciało uznanego lekarza znaleziono w jego domu w Zbrosławicach (powiat tarnogórski). Ceniony kardiochirurg miał 72 lata. Przez lata był współpracownikiem profesora Zbigniewa Religi, a w 1993 roku stanął na czele Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. W przeszłości zajmował stanowisko ministra zdrowia w rządzie Ewy Kopacz.

"Zamiast kwiatów Rodzina prosi o przekazanie datków na rzecz Dzieci z Domu Dziecka w Zabrzu. Sam pochówek będzie miał charakter prywatny. Będzie to czas wyłącznie dla najbliższej rodziny" - poinformował jeszcze przed pogrzebem Śląski Uniwersytet Medyczny.

"Żałobnicy i wszyscy chętni do wsparcia finansowo placówki mogą tego dokonać poprzez przelew na nr konta 61 1050 1230 1000 0023 5388 3826 (Placówka opiekuńczo - wychowawcza nr 9). W tytule wpłaty należy wpisać: Potrzeby Podopiecznych placówek opiekuńczo-wychowawczych" - dodała śląska uczelnia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (65)