Piekary Śląskie. Chciał uciec, bo był pijany, nie udało się

Nawet pięć lat więzienia grozi 42-letniemu mężczyźnie, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Najpierw przekroczył dozwoloną prędkość, a następnie podjął próbę ucieczki. Okazało się, że był pijany.

Piekary Śląskie. Pijany chciał uciec policjantom. Piekary Śląskie. Pijany chciał uciec policjantom.
Źródło zdjęć: © Śląska Policja

Mundurowi z piekarskiej drogówki, pełniąc nocną służbę, dokonywali kontroli prędkości samochodów jadących ulicą Oświęcimską. W pewnym momencie odnotowali, że kierowca opla przekroczył dozwoloną prędkość o 28 km/h. Postanowili go zatrzymać i ukarać mandatem.

Na widok policjanta dającego sygnał do zatrzymania, kierujący przyspieszył, zmuszając mundurowego do odsunięcia się. Stróże prawa natychmiast ruszyli w pościg. Uciekinier pomimo dawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zamierzał się zatrzymać. Chcąc zgubić pościg, skręcił w boczną ulicę. Nie zmylił pościgu. Po chwili funkcjonariusze zablokowali opla i zatrzymali jego kierowcę.

Piekary Śląskie. Uciekał przed policją

Okazał się nim 42-letni mieszkaniec Piekar śląskich. Został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Alkomat wykazał prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Po sprawdzeniu w bazach danych okazało się ponadto, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, a opel nie ma aktualnego badania technicznego i ubezpieczenia. Samochód trafił na parking policyjny a mężczyzna na komisariat.

Za popełnione czyny 42-latek odpowie teraz przed prokuratorem i sądem. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

W ręce policjantów z będzińskiej drogówki wpadł natomiast 34-letni sosnowiczanin, który chwile wcześniej nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Kierowca forda focusa najpierw przekroczył dozwoloną prędkość, a na sygnał policjantów do zatrzymania się zareagował ucieczką. Krótki pościg zakończył się przy ulicy Podzamcze. Powód do ucieczki mężczyzny stał się dla policjantów oczywisty, gdy dokonali badania jego trzeźwości. Jak się okazało, w organizmie kierowcy krążyło ponad 1,5 promila alkoholu. Nie miał też prawa jazdy.

Daniel Obajtek. Bartosz Arłukowicz zadał "kluczowe pytanie" ws. szefa PKN Orlen

Wybrane dla Ciebie

Niedziela pod znakiem ulew. Ostrzeżenie aż dla 14 województw
Niedziela pod znakiem ulew. Ostrzeżenie aż dla 14 województw
Abp Polak o ataku na księdza. Mówi o "przebaczeniu"
Abp Polak o ataku na księdza. Mówi o "przebaczeniu"
Tragedia pod Warszawą. Niemowlę zmarło w swoim łóżeczku
Tragedia pod Warszawą. Niemowlę zmarło w swoim łóżeczku
Wojsko wyjaśnia sobotnie działania. "Nie potwierdziły wskazań"
Wojsko wyjaśnia sobotnie działania. "Nie potwierdziły wskazań"
Ksiądz podpalił znajomego. Prokuratura sprawdzi jego poczytalność
Ksiądz podpalił znajomego. Prokuratura sprawdzi jego poczytalność
Ciało Polki znaleźli następnego dnia. Tragedia w Wysokich Tatrach
Ciało Polki znaleźli następnego dnia. Tragedia w Wysokich Tatrach
Koszmarny wypadek w Meksyku. Co najmniej 15 osób nie żyje
Koszmarny wypadek w Meksyku. Co najmniej 15 osób nie żyje
Sudan odrzuca plan pokoju. Nie będzie zawieszenia broni
Sudan odrzuca plan pokoju. Nie będzie zawieszenia broni
Kula ognia. Nocny atak na jedną największych rafinerii w Rosji
Kula ognia. Nocny atak na jedną największych rafinerii w Rosji
Miał być wielkim hitem. Park rozrywki wciąż ma duże kłopoty
Miał być wielkim hitem. Park rozrywki wciąż ma duże kłopoty
Chiny zapraszają Trumpa do Pekinu na szczyt z Xi Jinpingiem
Chiny zapraszają Trumpa do Pekinu na szczyt z Xi Jinpingiem
"Negatywne konsekwencje". Siostra Kima grozi USA i Korei Południowej
"Negatywne konsekwencje". Siostra Kima grozi USA i Korei Południowej