RegionalneŚląskMyszków. Siadł za kierownicę, mając cztery promile alkoholu we krwi. Efekt łatwy do przewidzenia

Myszków. Siadł za kierownicę, mając cztery promile alkoholu we krwi. Efekt łatwy do przewidzenia

Policjanci z Myszkowa zatrzymali kierowcę, który spowodował kolizję, mając cztery promile alkoholu i dwa czynne zakazy prowadzenia pojazdów. Wytropił go inny kierowca, który powiadomił policję.

Myszków. Policjanci złapali kierowce z ponad czterema promilami.
Myszków. Policjanci złapali kierowce z ponad czterema promilami.
Źródło zdjęć: © Śląska Policja

Komenda policji w Myszkowie poinformowała, że w czwartek, 15 kwietnia, około godziny 7.30 w Rzeniszowie na ulicy Leśniaków 48-letni kierowca mercedesa swoją podróż zakończył w rowie. Wcześniej jechał DK 91 całą szerokością jezdni. Zauważył to inny kierowca, który powiadomił policję o swoich podejrzeniach i monitorował do końca jazdę 48-latka.

Myszków. Kierowca z czterema promilami

- Mężczyzna, dojeżdżając do skrzyżowania w Rzeniszowie, chcąc zjechać w ulicę Leśniaki, zahaczył o dacię. Nie zamierzał się jednak zatrzymać i kontynuował swoją nieodpowiedzialną jazdę na ulicy Leśniaki, aż wylądował w rowie – relacjonuje policja.

Okazało się, że kierowca osobówki był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wskazało na ponad cztery promile alkoholu w jego organizmie. Ponadto mężczyzna posiadał dwa czynne zakazy prowadzenia pojazdów.

Policja podziękowała świadkowi za prawidłową postawę. - Takie zachowanie społeczne doskonale wpisuje się w myśl kampanii: "Nie reagujesz- akceptujesz". Serdecznie gratulujemy takiej postawy oraz dużej odwagi cywilnej. Jazda "na podwójnym gazie" to śmiertelne zagrożenie zarówno dla kierującego, jak i pozostałych uczestników ruchu drogowego – podkreślili funkcjonariusze.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)