Katowice. Dominika została pobita na Mariackiej. Dramatyczny apel matki
Uszkodzenia czaszki, kręgosłupa, złamana panewka żuchwy i krwiak - takich obrażeń doznała kobieta pobita 25 lipca w centrum Katowic. Teraz jej zrozpaczona matka prosi o pomoc w leczeniu córki. Uruchomiona został zbiórka. Pobicie w Katowicach wstrząsnęło mieszkańcami Katowic.
"Nie pamiętam, czy kiedykolwiek tak bardzo bałam się o swoją córkę. Dziś jedyne pytanie, które krąży w mojej głowie, to czy Dominika jeszcze kiedyś wróci do stanu sprzed pobicia" - napisała mama pobitej kobiety w opisie internetowej zbiórki uruchomionej w serwisie siepomaga.pl.
Pobicie kobiety w Katowicach. Wstrząsająca relacja matki
Jak relacjonuje, jej córka doznała licznych obrażeń czaszki. - Ma uszkodzony kręgosłup, złamaną panewkę żuchwy oraz krwiaka, z którym nie wiadomo, co będzie dalej - wymienia matka Dominiki.
Zrozpaczona kobieta liczy, że uzbierane w ramach zbiórki pieniądze pozwolą jej córce na szybszy powrót do zdrowia. "Wciąż leży w szpitalu, a ja czekam na chociaż jedną dobrą wiadomość, która sprawi, że naprawdę uwierzę w to, że będzie dobrze. Proszę, pomóż mi walczyć o córkę, pomóżcie walczyć o jej zdrowie" - czytamy.
Katowice. Brutalne pobicie na Mariackiej
Do pobicia doszło 25 lipca przy ulicy Mariackiej w Katowicach. Zdarzenie zostało udokumentowane na nagraniu, które trafiło następnie do internetu. Widać na nim, jak napastnik wdaje się w kłótnie z parą stojącą przed jednym z pubów. Po chwili mężczyzna podszedł do pary i rzucił się na nią z pięściami. Kobieta otrzymała potężny cios pięścią twarz, przez co straciła przytomność i upadła na bruk.
Sprawcą napaści jest 33-letni pseudokibic GKS-Katowice. Tuż po pobiciu i nagłośnieniu sprawy, mężczyzna zaczął się ukrywać. Próbował również uciec z kraju. Policjanci zatrzymali go 11 sierpnia podczas kontroli przy bramkach na autostradzie A4. 33-latek jest doskonale znany śląskiej policji.