Brutalne pobicie w Katowicach. Skatował kobietę na imprezowym deptaku
Do sieci wyciekło nagranie z momentu dotkliwego pobicia kobiety, które miało miejsce w Katowicach przy ul. Mariackiej. Kobieta z poważnymi obrażeniami czaszki trafiła do szpitala. Napastnik jest poszukiwany przez policję.
Do zdarzenia doszło w Katowicach na popularnym deptaku przy ul. Mariackiej. Na krążącym po sieci nagraniu widać jak napastnik w czarnej koszulce wdaje się w kłótnię z pewną parą, która stała przed jedną ze znajdujących się tam knajp.
Słychać na nim m.in. wulgarne zaczepki rzucane przez agresora w stronę ofiar późniejszego pobicia. Z nagrania, które jest sukcesywnie blokowane w internecie wynika również, że w trakcie brutalnego incydentu napastnik był ze swoimi znajomymi.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Tarnobrzeg. Strzelał do sąsiadki z wiatrówki, bo odrzuciła jego zaloty
Dotkliwe pobicie w Katowicach. Kobieta straciła przytomność
W pewnym momencie agresywny mężczyzna podszedł w stronę kobiety, którą próbował osłonić stojący obok niej mężczyzna. Kobieta próbowała uniknąć bójki i uspokajała sytuację, lecz bezskutecznie. Napastnik rzucił się z pięściami na mężczyznę, a następnie zaczął go również kopać.
ZOBACZ TEŻ: Polska straci pieniądze z UE? Polityk Solidarnej Polski nie zmienia zdania
W toku bójki kobieta postanowiła w jakiś sposób zareagować i uderzyła agresora, który chwilę po tym z ogromną siłą uderzył ją pięścią prosto w twarz, po czym poprawił kopnięciem. Siła uderzeń była tak mocna, że kobieta straciła przytomność, przez co upadła na bruk.
Jak podaje portal Infokatowice.pl, jej obrażenia są bardzo poważne i dotyczą połamania kości twarzoczaszki oraz uszkodzonej potylicy. - To co było do złamania, to jest złamane - stwierdził jeden z rozmówców portalu.
Katowice. Pobił do nieprzytomności kobietę. Szuka go policja
Jak wiadomo, funkcjonariusze katowickiej policji przejęli nagranie z momentu brutalnego pobicia kobiety, jednak dla dobra śledztwa policja nie udziela żadnych informacji.
- Ze względu na dobro śledztwa nie możemy udzielać żadnych szczegółów – przekazała w rozmowie z Infokatowice.pl Agnieszka Żyłka z katowickiej policji.
Źródło: Katowice Dziś/Infokatowice.pl