Gliwice. Nie na szpitalnym łóżku, a samochodem…wprost na blok operacyjny
Samodzielnie, bez lęku i w pełni profesjonalnie – tak od teraz mali pacjenci będą trafiali na blok operacyjny gliwickiego szpitala. Wszystko dzięki akcji #AutemnaBlok, dzięki której najmłodsi nie będą się już tak stresować.
Gdy je tylko zobaczyli, na ich twarzach od razu pojawił się uśmiech. I o to właśnie chodziło – by choć przez chwilę zapomnieć o stresie, który towarzyszy przed operacją. Od teraz chore maluchy będą mogły same dotrzeć na blok, prowadząc niezwykły pojazd.
"Naszym marzeniem jest, aby właśnie tu, na chirurgii dziecięcej w Gliwicach, było jak najwięcej radości, dziecięcych uśmiechów i jak najmniej stresu" – przyznaje dr Krzysztof Solecki, ordynator oddziału chirurgii dziecięcej w Szpitalu Miejskim nr 4 w Gliwicach.
”Bezpieczne oddziały dziecięce pełne kolorów” to inicjatywa wspierająca chirurgię dziecięcą oraz pediatrię w Szpitalu Miejskim nr 4 w Gliwicach. Chodzi o to, by pobyt małego pacjenta wraz z opiekunem był jak najmniej traumatyczny i przynosił jak najmniej złych wspomnień. Stało się to możliwe dzięki wsparciu Fundacji JSW.
Koronawirus. Prof. Andrzej Horban przwiduje datę "końca pandemii koronawirusa"
Projekt #AutemNaBlok polega na tym, że mały pacjent jedzie na blok wyjątkowym pojazdem. ”Początkowo sami musieliśmy się dokładnie nauczyć obsługi tego auta, bo przyspieszenie ma całkiem niezłe, ale teraz wierzymy, że będzie dla małych pacjentów niezwykłą atrakcją” – podkreśla ordynator.
Prócz niezwykłego pojazdu, mali pacjenci otrzymali także książki, pomoce dydaktyczne i kolorowe akcesoria do zabaw. Ze względu na pandemię koronawirusa nie mogą teraz razem przebywać w świetlicy, ale materiałów jest na tyle dużo że starczy ich dla wszystkich.