Drugi wypadek tramwajowy na Śląsku
Pięć osób zostało rannych w
wypadku, do którego doszło późnym popołudniem w
Chorzowie. Na stojący na przystanku tramwaj linii 6 najechał wóz
linii 41 - poinformował dyspozytor Tramwajów Śląskich,
Mirosław Błasiak.
07.11.2006 | aktual.: 07.11.2006 20:32
To już drugi tego dnia wypadek z udziałem tramwajów na Górnym Śląsku. Kilka godzin wcześniej, w Zabrzu, z powodu zderzenia tramwaju z samochodem ciężarowym rannych zostało dwanaście osób, w tym czworo dzieci.
Do wypadku w Chorzowie doszło przy ulicy Katowickiej, nieopodal Stadionu Śląskiego. Na stojący na przystanku tramwaj linii nr 6 z Bytomia do Katowic najechał z tyłu wóz linii 41, również łączącej te miasta.
Jak powiedział Piotr Bieniak z biura prasowego śląskiej policji, niegroźnie rannych zostało pięcioro pasażerów z obu wagonów. Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że doznali jedynie otarć naskórka i stłuczeń. Po przeprowadzeniu badań wszyscy mają zostać zwolnieni do domów.
Policjant dodał, że braną pod uwagę przyczyną najechania jednego tramwaju na drugi mógł być chwilowy brak prądu, który uniemożliwił motorniczemu drugiego wozu szybkie wyhamowanie przed przystankiem. Wyjaśnieniem tego zdarzenia zajmą się specjaliści. Utrudnienia w ruchu tramwajów na tej trasie mogą potrwać kilka godzin.
Ruch tramwajów został już natomiast przywrócony w Zabrzu, gdzie do wypadku z udziałem tramwaju doszło kilka godzin wcześniej. Pojedynczy wóz tramwaju linii nr 5 zderzył się tam z ciężarową scanią z naczepą, której kierowca - według wstępnych ustaleń - wymusił pierwszeństwo.
W zabrzańskim wypadku niegroźnie rannych zostało dwanaście osób, w tym czworo dzieci. Większość poszkodowanych osób, w tym wszystkie dzieci, opuściła już szpitale.