Częstochowa. Jasna Góra była szczególna dla kard. Wyszyńskiego, teraz są tu jego relikwie
"Błogosławiony kard. Stefan Wyszyński jest w miejscu które tak bardzo ukochał, gdzie Maryi zawierzył całe swoje życie. Z tego miejsca formował sumienia Polaków, bronił godności każdego człowieka, upominał się o wolność, godność życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci, by Polska przez odnowę moralną stała się rzeczywistym dziedzictwem Jezusa Chrystusa i Jego Matki" – mówił podczas sobotniej mszy przeor Jasnej Góry, o. Samuel Pacholski.
Dzień wprowadzenia relikwii kard. Wyszyńskiego na Jasną Górę nie jest przypadkowy. To dzięki niemu, zwłaszcza w okresie przygotowań do obchodów Millenium, nabożeństwo Sobót Królowej Polski rozpowszechniło się w całej Polsce.
Jak podkreślał Prymas Tysiąclecia, to na Jasnej Górze "rozstrzygały się trudności, tutaj przychodziły światła, tutaj rodziły się zwycięstwa". To właśnie z tego miejsca kardynał uczynił swoją główną placówkę duszpasterską. To tu przyjechał odprawić swoją pierwszą mszę po otrzymaniu święceń i odebrać sakrę biskupią.
Relikwie, które trafiły dzisiaj do sanktuarium, są relikwiami pierwszego stopnia, do których zalicza się pozostałości ciała - to włos umieszczony w pozłacanym relikwiarzu w formie kwiatu. Zostały przekazane podczas mszy, sprawowanej w ramach rekolekcji Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej. Przeor Jasnej Góry o. Samuel Pacholski zapowiedział, że na stałe będą znajdować się w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej.
Trafiły do Częstochowy z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, gdzie wszyscy zgodnie przyznają, że ten szczególny dzień był w planach Opatrzności Bożej i świadczy o realnej obecności Prymasa na Jasnej Górze.