Cieszyn. Restauracja mówi "dość" obostrzeniom. Interwencja policji
Cieszyn. Restauracja "U Trzech Braci" jest pierwszym lokalem otwartym w Polsce - tak oświadczają właściciele knajpy, którzy mówią "nie" rządowym obostrzeniom. W niedzielę interweniowała policja, co wywołało oburzenie klientów.
Artykuł aktualizowany.
Restauracja "U Trzech Braci" to jeden z lokali w Cieszynie na Śląsku. We wtorek właściciele knajpy poinformowali, że "lokal zostanie otwarty stacjonarnie od piątku". "Oznacza to, że będziecie mogli znów przyjść i zjeść normalnie jak ludzie w naszej restauracji" - można było przeczytać na Facebooku.
Właściciele powołują się na wyrok WSA w Opolu w sprawie fryzjera ukaranego przez sanepid za ostrzyżenie klient. Sąd stwierdził, że sanepid nie może nakładać kar na podstawie rozporządzenia rządu.
Tym samym restauracja została otwarta w ramach nieposłuszeństwa obywatelskiego. Jedzenie można zamawiać w lokalu, a nie tylko na wynos, tak jak zakładają rządowe obostrzenia wprowadzone z powodu pandemii koronawirusa.
Cieszyn. Pierwsza restauracja otwarta podczas narodowej kwarantanny
Sprawa zwróciła uwagę sanepidu, który wysłał w sobotę przedstawicieli inspektoratu do restauracji. Jednak w obronie knajpy stanął m.in. poseł Lewicy Przemysław Koperski.
- Złożę pismo do szefa Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Cieszynie z wnioskiem o wyjaśnienia i podanie danych osób przeprowadzających czynności służbowe - pomimo mojej prośby nie przedstawiły się i nie okazały legitymacji służbowych - powiedział polityk w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
W niedzielę około czternastej do lokalu wkroczyli policjanci. To nie spodobało się klientom, którzy zgromadzili się w restauracji, nie zachowując odległości oraz ignorując nakaz noszenia maseczki. Skandowano: "zdejmij mundur, przeproś matkę". - Chcemy normalnie funkcjonować, to jest ostatni dzwonek, żeby obudziła się Polska - powiedziała jedna z osób uczestniczących w zdarzeniu.
Po godzinie 17 policjanci otoczyli wejście do lokalu. Do restauracji mogły wejść jedynie te osoby, które chcą odebrać zamówienie. Ostatecznie funkcjonariusze opuścili budynek.
Na razie policja nie chce odnosić się do działań funkcjonariuszy. Wirtualna Polska otrzymała jedynie informacje, że nikt nie został zatrzymany.
Już teraz restauracja "U Trzech Braci" zabezpiecza się przed ewentualnymi konsekwencjami. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", właściciele pozbyli się pieniędzy z firmowego konta, by sanepid nie mógł ściągnąć ewentualnych kar. Ruszyła również internetowa zbiórka na opłacenie mandatów. Uzbierano już prawie 4 tys. złotych. "Jesteśmy pierwszą i jedyną otwartą restauracją w Cieszynie" - można przeczytać w opisie zbiórki.