RegionalneŚląskBytom. Akcja sprzątania dzikich wysypisk. Winne także warsztaty samochodowe

Bytom. Akcja sprzątania dzikich wysypisk. Winne także warsztaty samochodowe

Pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Bytomiu zlikwidowali dwanaście dzikich wysypisk, na kolejnych dwóch usuwane są porzucone śmieci. Mandaty karne otrzymali właściciele warsztatów wulkanizacyjnych i samochodowych.

Śląskie. W Bytomiu zlikwidowano 12 dzikich wysypisk, na kolejnych dwóch usuwane są porzucone śmieci. UM Bytom
Śląskie. W Bytomiu zlikwidowano 12 dzikich wysypisk, na kolejnych dwóch usuwane są porzucone śmieci. UM Bytom
Źródło zdjęć: © Policja Śląska

W lutym Miejski Zarząd Dróg i Mostów rozpoczął sprzątanie dzikich wysypisk na terenie Bytomia. Zebrane odpady zostały przekazane do utylizacji – przekazał bytomski samorząd.

Dotychczas posprzątano w dwunastu lokalizacjach: przy ul. Technicznej, Krzyżowej, Wolskiego, Powstańców Warszawskich, na terenie przy ul. Alojzjanów i Staffa, Tarnogórskiej, Spacerowej, Dworskiej oraz dwóch miejscach przy ul. Łagiewnickiej i Siemianowickiej.

Trwa likwidacja dwóch kolejnych dzikich wysypisk przy ulicy Cegielnianej oraz obok garaży przy Dworskiej. Do lipca tego będą również usuwane śmieci z innych lokalizacji w Bytomiu.

Na wywóz i utylizację odpadów zebranych w ramach sprzątania dzikich wysypisk gmina przekazała 578 tys. zł – informuje bytomski magistrat.

Śląskie. Straż Miejska w Bytomiu ukarała warsztaty wulkanizacyjne

W marcu Straż Miejska w Bytomiu przeprowadziła kontrolę w dziewięciu zakładach wulkanizacyjnych i warsztatach samochodowych działających na terenie miasta. Wystawiono mandaty karne i szereg pouczeń.

Na problem zwrócili uwagę zarządcy wspólnot mieszkaniowych, którzy przy placykach gospodarczych znajdywali porzucone stare opony.

Zgodnie z ustawą o odpadach, zakłady wulkanizacyjne i warsztaty samochodowe mają obowiązek we właściwy sposób pozbywać się opon i innych wytworzonych w wyniku swojej działalności odpadów.

- Zakłady wulkanizacyjne nie muszą posiadać pozwolenia na składowanie odpadów, gdyż dotyczy to tylko firm, które wytwarzają do 5 tysięcy ton odpadów innych niż niebezpieczne. Powinny jednak posiadać system ich składowania i utylizacji w ramach podpisanych umów z firmami zajmującymi się tymi sprawami - mówi Przemysław Juroszek, naczelnik Wydziału Komunalnego UM w Bytomiu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)