Bielsko-Biała. Pokazał policjantom środkowy palec, był pijany
30-latek przebiegł w niedozwolonym miejscu przez drogę przed oznakowanym radiowozem, a potem pokazał policjantom środkowy palec. Za swoje zachowanie może spędzić rok w więzieniu.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 8 maja, późnym popołudniem. Mundurowi z komisariatu przy ulicy Kamińskiego patrolowali ulicę Karpacką. - W pewnym momencie, kilkanaście metrów przed nimi, przebiegł w miejscu niedozwolonym mężczyzna. Pieszy nie miał założonej maseczki, a kiedy policjanci podjechali bliżej, odwrócił się do nich i pokazał obraźliwy gest, wysunięty środkowy palec i ich wyzwał. Mundurowi zawrócili i postanowili wylegitymować krewkiego pieszego, który dopuścił się właśnie przestępstwa znieważenia stróży prawa – poinformowała komenda policji w Bielsku-Białej.
Bielsko-Biała. 30-latek odpowie za znieważenie policjantów
Mężczyzna przyspieszył i po chwili wszedł do swojej ogrodzonej nieruchomości. Kiedy policjanci podeszli nadal zachowywał się wobec nich arogancko, używając przekleństw. Starał się wyrzucić ich z posesji i odmawiał okazania dokumentu. - Kiedy nie pomogły wezwania i ostrzeżenia, a bielszczanin zaczął zaciskać pięści i stawał się coraz bardziej agresywny, stróże prawa użyli siły i go obezwładnili. Okazało się, że 30-latek jest pijany. Badanie alkomatem wykazało prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Został doprowadzony do policyjnej izby zatrzymań.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie 30-latek usłyszał zarzut znieważenia policjantów na służbie. Za ten występek może spędzić za kratami nawet rok. O jego dalszym losie zdecyduje niebawem prokurator.