Trwa ładowanie...

Beskidy. Będzie obywatelskie nieposłuszeństwo. Właściciele stoków zapowiadają ich otwarcie po 17 stycznia

Przedsiębiorcy w Beskidach mają braku jasnych deklaracji i braku pomocy ze strony rządu. Zapowiadają, że nawet jeśli nie będą zniesione obostrzenia, to i tak po 18 stycznia otworzą stoki.

Zamknięcie stoków mocno odbiło się na finansach beskidzkich miejscowości, m.in. Wisły.Zamknięcie stoków mocno odbiło się na finansach beskidzkich miejscowości, m.in. Wisły.Źródło: Wiślańska Organizacja Turystyczna
d2q66xr
d2q66xr

Przedstawiciele przedsiębiorców z Beskidów zorganizowali w poniedziałek (11 stycznia) w Wiśle konferencję prasową. - Sytuacja w branży turystycznej w takich miastach jak nasze jest dramatyczna. Właściwie nie otrzymaliśmy żadnej pomocy, a skumulowane ferii ma efekt, jaki widać. Są straszliwe korki, wyciągi, chociaż bez narciarzy, są przepełnione. Wszyscy mają dosyć lockdownu - powiedziała Karolina Wantulok, prezes Wiślańskiej Organizacji Turystycznej. - 85 procent mieszkańców żyje z turystyki. Trzeba nazwać rzecz po imieniu, branża turystyczna w Wiśle i podobnych miejscowościach umiera - dodała prezes.

Beskidy. Przedstawiciele branży turystycznej chcą otworzyć ośrodki

Prezes Szczyrkowskiej Izby Gospodarczej Mirosław Bator także zwrócił uwagę, że bez względu na rządowe obostrzenia i tak w miejscowościach górskich są tłumy. Tylko że w tym sezonie zimowym nie mają z tego korzyści lokalni przedsiębiorcy.

Szczyrkowska Izba Gospodarcza zrzesza kilkadziesiąt podmiotów gospodarczych. Jest członkiem Izby Turystyki Rzeczypospolitej Polskiej.

Obostrzenia uderzające w turystykę mocno odbiły się na finansach górskich gmin. Na ten problem zwrócił uwagę m.in. burmistrz Szczyrku, Antoni Byrda. - Nie ma co tu ukrywać, problemy finansowe mieszkańców przekładają się na budżet gminny. W Szczyrku 90 procent dochodów gminnego budżetu tworzą przychodzą z turystyki – wyjaśnił Byrda.

d2q66xr

Przedstawiciele beskidzkich przedsiębiorców zwracają uwagę, że sporty zimowe są bezpieczne i nie przyczyniają się do rozprzestrzeniania koronawirusa. - Narciarstwo, snowboard to sporty bezpieczne. Będziemy to powtarzać do znudzenia, aż ktoś nas w końcu usłyszy – podkreślił pełnomocnik zarządu Wiślańskiego Skipassu Arkadiusz Matuszyński.

Właściciele stacji narciarskich z Wisły i okolic są bardzo zdesperowani. Zastanawiają się, czy je otworzyć, nawet jeśli od 18 stycznia nie zostaną zniesione obostrzenia. Popierają inicjatywę Góralskie Veto, wymyślone przez przedsiębiorców z Podhala. Zamierzają oni otworzyć swoje działalności po 17 stycznia, bez względu na ewentualne dalsze obostrzenia.

Prezydent zawetował ustawę PiS. "Otwarcie bardzo ostrego pola walki"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2q66xr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2q66xr
Więcej tematów