Będzin. Uciekał przed policją, uderzył w radiowóz
Policjanci z Będzina po krótkim pościgu zatrzymali kierowcę volkswagena passata, gdy ten uderzył w radiowóz. 27-latek miał blisko trzy promile w wydychanym powietrzu.
29.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 15:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W Będzinie na Alei Kołłątaja policjanci próbowali zatrzymać do rutynowej kontroli volkswagena passata. Jego kierowca nie zamierzał się zatrzymać. Mimo że funkcjonariusze używali sygnałów dźwiękowych i świetlnych, kierujący samochodem mężczyzna przyspieszył i próbował uniknąć kontroli. Jego ucieczka zakończyła się błyskawicznie, zanim na dobre się zaczęła. Blokada policyjnym radiowozem mocno ograniczała możliwość przejazdu, a mimo to mężczyzna próbował go wyminąć. Zrobił to bardzo nieudolnie. Uderzył w bok policyjnej furgonetki.
Pijany kierowca złapany w Będzinie
Kierowca passata został zatrzymany. Podczas sprawdzania okazał się nim 27-letni sosnowiczanin, który był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało blisko 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponadto mundurowi ustalili, że mężczyzna niedawno utracił uprawnienia do kierowania. Dalszym losem 27-latka zajmie się teraz prokurator i sąd. Zatrzymanemu grozi nawet 5 lat więzienia.
Jazda po spożyciu alkoholu lub zużyciu środków odurzających na polskich drogach jest prawdziwą plagą. Kilka dni temu wywiadowcy z komendy w Dąbrowie Górniczej w ciągu pół godziny zatrzymali dwóch kierowców, którzy nie dość, że nie mieli uprawnień do prowadzenia pojazdów i obowiązkowego ubezpieczenia, to jeszcze jechali po spożyciu amfetaminy.
Za jazdę pod wpływem narkotyków grozi kara 2 lat więzienia, grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.